Nierównomiernie starzejące się pigmenty na obrazach, toksyczne rozpuszczalniki do czyszczenia dzieł sztuki, wilgoć niszcząca stare budynki - konserwatorzy zabytków zmagają się z wieloma tego typu wyzwaniami. Z pomocą przychodzą badacze z Akademickiego Centrum Materiałów i Nanotechnologii Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, którzy opracowują nowoczesne nanomateriały.
To, że jakiś produkt używany jest od setek lat, nie znaczy, że jest najlepszy. W konserwacji zabytków stosuje się wiele materiałów, które, choć tradycyjne, perfekcyjne wcale nie są. Część z nich jest toksyczna albo trudno dostępna. Są też substancje, które nie najlepiej się starzeją albo nie są wystarczająco skuteczne.
Nadzieję budzą nowe nanomateriały, które można zaprojektować tak, aby pod każdym względem przewyższały tradycyjne związki stosowane przez konserwatorów. Nad nowoczesnymi nanocząstkami dla malarstwa i konserwacji zabytków pracuje interdyscyplinarny zespół z Krakowa. Badacze pracują też nad nanocząstkami do znakowania obiektów, dzięki którym dzieła sztuki staną się nie do podrobienia.
Naukowcy będą syntetyzować nanocząstki i mikroemulsje do konserwacji i znakowania obrazów olejnych, materiałów ceramicznych i skórzanych, a nawet zabytków architektury.
- Na razie prowadzimy intensywne konsultacje z konserwatorami i artystami. Chcemy zidentyfikować ich najpilniejsze potrzeby. Pomysłów na nowe produkty szukamy jeszcze do końca roku, a potem bierzemy się za opracowywanie nanomateriałów, które okażą się najbardziej pożądane - wyjaśnia kierownik projektu, prof. Konrad Szaciłowski.