Od przyszłego roku szkolnego wszyscy nauczyciele w ramach czasu pracy i ustalonego wynagrodzenia będą mogli być zobowiązani przez dyrektora szkoły do nieodpłatnych zajęć, chociaż przepisy ustawowe nie będą precyzowały ich wymiaru – podnosiło Biuro Analiz Sejmowych w opinii do uchwalonej już nowelizacji Karty nauczyciela. Oznacza to, że liczba godzin ponad 18-godzinne pensum będzie ustalana dla każdego osobno. Może być wyższa lub niższa niż do tej pory. Ograniczeniem będzie jedynie 40-godzinny tydzień pracy nauczyciela.
Aby pedagodzy nie pracowali kilkunastu godzin tygodniowo w szkole poza pensum, Związek Nauczycielstwa Polskiego postuluje zmiany statutów szkół.
– Chcieliśmy, żeby w ustawie jasno zdefiniować, jakie zajęcia poza pensum muszą być odpłatne, a jakie powinny być prowadzone w ramach 40-godzinnego tygodnia pracy. Skoro ustawodawca nie zdecydował się uwzględnić naszych uwag, jedynym rozwiązaniem jest wyjaśnienie tego w statutach – zaznacza Sławomir Broniarz, prezes ZNP. I dodaje, że statut powinien też regulować liczbę godzin, które nauczyciel spędza w szkole, wykonując jej zadania statutowe.
Samorządy sceptycznie odnoszą się do pomysłu ZNP.
– Wynika z uznania regulacji dotyczących liczby godzin zajęć prowadzonych przez nauczycieli ponad pensum albo za element organizacji szkoły lub placówki, albo też zakres zadań nauczycieli, gdyż zarówno jeden, jak i drugi znajduje się w ustawowym katalogu zagadnień podlegających statutowej regulacji. Nie jestem jednak przekonany, na ile taką interpretację podzielą organy nadzoru odpowiedzialne za pilnowanie zgodności przepisów statutu szkoły z prawem – mówi Grzegorz Kubalski ze Związku Powiatów Polskich.