Nauczyciele mają dość zmian bez ich akceptacji

Związkowcy domagają się rzeczywistego dialogu i rozmów z premierem na temat pensji

Aktualizacja: 11.04.2018 18:30 Publikacja: 11.04.2018 17:09

Nauczyciele mają dość zmian bez ich akceptacji

Foto: Adobe Stock

W przyszłą sobotę, 21 kwietnia, Związek Nauczycielstwa Polskiego organizuje ogólnopolską manifestację pracowników oświaty. Odbędzie się przed siedzibą Ministerstwa Edukacji Narodowej przy al. Szucha w Warszawie. Nauczyciele mają dość niskich zarobków, złego, w ich ocenie, ministra, zmian bez akceptacji nauczycieli i niszczenia ich statusu zawodowego.

Zbyt niskim, zdaniem pracowników oświaty, podwyżkom poświęcone było środowe posiedzenie zespołu Rady Dialogu Społecznego. Forum Związków Zawodowych i Związek Nauczycielstwa Polskiego zaprezentowali wspólne stanowisko, domagając się dialogu dotyczącego przyszłorocznych podwyżek i spotkania z premierem Mateuszem Morawieckim. Ministerstwo Edukacji Narodowej zaplanowało stopniowy wzrost nauczycielskich wynagrodzeń w ciągu trzech lat o 15 proc., począwszy od kwietnia tego roku. Zdaniem związkowców nie są wystarczające.

- Nie można bagatelizować faktu, że początkujący nauczyciel ma wynagrodzenie porównywalne do pensji sprzątaczek czy pomocy kuchennej. Lada moment może pojawić się problem z pozyskiwaniem młodych do pracy, gdy zaoferujemy mu nie tylko 2400 zł brutto wynagrodzenia, ale też ostatnio wprowadzone przeszkody w awansie zawodowym oraz brak stabilizacji zawodowej przez pierwsze dwa lata zatrudnienia – mówi Sławomir Broniarz, prezes ZNP. I dodaje, że zdaniem pracowników oświaty podwyżki powinny być uzależnione od wzrostu przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia.

Czary goryczy dopełniają tzw. godziny karciane, które wprawdzie MEN oficjalnie zniósł, ale przybrały formę zajęć wyrównawczych i kół zainteresowań, prowadzonych w ramach wolontariatu. Temu zagadnieniu poświęcone było z kolei środowe posiedzenie połączonych Sejmowej Komisji Edukacji oraz Samorządu Terytorialnego.

- Od stycznia monitorowana jest organizacja pomocy psychologiczno-pedagogicznej. Zbiorcze dane z poszczególnych województw zostaną przekazane do ministerstwa przez kuratorów oświaty do 30 kwietnia – zapowiedziała Marzena Machałek, wiceminister edukacji, przedstawiając informację MEN.

Choć tzw. godzin karcianych już nie ma, nauczyciele w 40-godzinnym tygodniu pracy powinni natomiast prowadzić inne zajęcia i czynności wynikające z zadań statutowych szkoły, w tym zajęcia opiekuńcze i wychowawcze uwzględniające potrzeby i zainteresowania uczniów. W tym roku szkolny doprecyzowano Kartę nauczyciela – jako zajęć statutowych i czynności nauczyciele nie mogą prowadzić zajęć świetlicowych ani pomocy psychologiczno-pedagogicznej. Zajęcia pomocy psychologiczno-pedagogicznej (np. zajęcia wyrównawcze czy zajęcia rozwijające uzdolnienia) po nowelizacji powinny zatem odbywać się w granicach obowiązkowego pensum zajęć, nie zaś zajęć statutowych. Opcjonalnie praca ta może być wykonywana w godzinach ponadwymiarowych – za dodatkowym wynagrodzeniem. W praktyce nauczyciele prowadzą takie zajęcia po godzinach, choć dodatkowych pieniędzy za to nie dostają.

W przyszłą sobotę, 21 kwietnia, Związek Nauczycielstwa Polskiego organizuje ogólnopolską manifestację pracowników oświaty. Odbędzie się przed siedzibą Ministerstwa Edukacji Narodowej przy al. Szucha w Warszawie. Nauczyciele mają dość niskich zarobków, złego, w ich ocenie, ministra, zmian bez akceptacji nauczycieli i niszczenia ich statusu zawodowego.

Zbyt niskim, zdaniem pracowników oświaty, podwyżkom poświęcone było środowe posiedzenie zespołu Rady Dialogu Społecznego. Forum Związków Zawodowych i Związek Nauczycielstwa Polskiego zaprezentowali wspólne stanowisko, domagając się dialogu dotyczącego przyszłorocznych podwyżek i spotkania z premierem Mateuszem Morawieckim. Ministerstwo Edukacji Narodowej zaplanowało stopniowy wzrost nauczycielskich wynagrodzeń w ciągu trzech lat o 15 proc., począwszy od kwietnia tego roku. Zdaniem związkowców nie są wystarczające.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Rośnie lawina skarg kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego