Nie żyje Zbigniew Wodecki

Zmarł wybitny muzyk Zbigniew Wodecki. Miał 67 lat. Wodecki kilkanaście dni temu trafił do szpitala z powodu problemów z sercem. Nie udało się go uratować.

Aktualizacja: 22.05.2017 16:35 Publikacja: 22.05.2017 15:26

Nie żyje Zbigniew Wodecki

Foto: Fotorzepa/Sławomir Mielnik

Informację o śmierci potwierdziła strona internetowa artysty.

"W piątek 5 maja Zbigniew Wodecki przeszedł w Warszawie operację bypass-ów. Jeszcze w niedzielę czuł się dobrze i rozmawiał z bliskimi. Niespodziewanie 8 maja nad ranem doznał rozległego udaru mózgu. Mimo niezwykłej woli życia i staraniom lekarzy udar dokonał nieodwracalnych obrażeń. Odszedł od nas w dniu 22. maja w jednym z warszawskich szpitali. Żona i dzieci byli przy nim. Zostanie pochowany w ukochanym Krakowie" - czytamy w oświadczeniu na stronie Wodeckiego.

"Człowiek z klasą" - napisał na twitterze prezydent Andrzej Duda.

67-letni Zbigniew Wodecki to wokalista, instrumentalista, kompozytor, aranżer. Swoją przygodę z muzyką rozpoczął już w wieku 5 lat. Z wyróżnieniem ukończył szkołę w klasie skrzypiec Juliusza Webera. Grał m.in. z Ewą Demarczyk, Markiem Grechutą, w zespołach Czarne Perły i Anawa. Był skrzypkiem Orkiestry Symfonicznej PRiTV oraz Krakowskiej Orkiestry Kameralnej - podano na stronie internetowej artysty.

Jako wokalista zadebiutował w latach 70. XX w. Jego niezapomniane przeboje to m.in.: "Zacznij od Bacha", "Izolda", "Pszczółka Maja" i "Chałupy". Jest laureatem wielu konkursów i festiwali. Sam o sobie mówi, że jest "śpiewającym muzykiem".

Był gospodarzem telewizyjnego programu muzycznego TVN "Droga do gwiazd", "Twoja droga do gwiazd" oraz jednym z jurorów w polskiej edycji programu "Taniec z gwiazdami".

"Zrealizował kolejny projekt, efektem czego jest płyta '1976: A Space Odyssey'. Marzy także o lansowaniu młodych, zdolnych ludzi, których kreowałby na prawdziwe gwiazdy" – czytamy na stronie artysty.

Informację o śmierci potwierdziła strona internetowa artysty.

"W piątek 5 maja Zbigniew Wodecki przeszedł w Warszawie operację bypass-ów. Jeszcze w niedzielę czuł się dobrze i rozmawiał z bliskimi. Niespodziewanie 8 maja nad ranem doznał rozległego udaru mózgu. Mimo niezwykłej woli życia i staraniom lekarzy udar dokonał nieodwracalnych obrażeń. Odszedł od nas w dniu 22. maja w jednym z warszawskich szpitali. Żona i dzieci byli przy nim. Zostanie pochowany w ukochanym Krakowie" - czytamy w oświadczeniu na stronie Wodeckiego.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Kultura
Polka kieruje berlińskim festiwalem muzycznym MaerzMusik
Kultura
Nie żyje Tomasz Łubieński. Słynny prozaik i eseista miał 85 lat
Kultura
Polscy artyści na maltabiennale.art 24
Kultura
Shirin Neshat i furia Iranek. Wystawa w Fotografiska Berlin
Kultura
Dragon Ball. Fenomen który trwa do dzisiaj