W 1999 r. kierownik Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych (UdsKiOR) wydał decyzję o pozbawieniu B.K. uprawnień kombatanckich. W 2003 r. stała się ostateczna i zaczęły się sprawy w sądach. B.K. twierdził, że został skierowany przez AK do pracy w Urzędzie Bezpieczeństwa Publicznego, skąd przekazywał informacje o zwalczaniu struktur AK przez jednostki, w których był zatrudniony. Przedstawił oświadczenia czterech świadków. Potwierdzili, że B.K. został na polecenie wywiadu Komendy Głównej AK skierowany w 1947 r. do UBP. Kierownik UdsKiOR uznał jednak oświadczenia za niewiarygodne, gdyż opierały się na relacji innych osób.

Podczas kolejnych spraw przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym w Gdańsku oraz Naczelnym Sądem Administracyjnym kierownik UdsKiOR mówił, iż zebrane dowody nie pozwalają na stwierdzenie, że B.K. został skierowany do pracy w UBP przez organizację niepodległościową. Z dokumentów wynika, że służył w Gwardii Ludowej, następnie w Armii Ludowej, skąd został skierowany w 1947 r. przez Komitet Wojewódzki PPR do pracy w UBP, a następnie do Marynarki Wojennej.

B.K. powtarzał zaś, że rozkaz podjęcia służby w UBP był tajny i ustny, wydany w warunkach zagrożenia życia i znany nielicznym osobom. Nie można więc dezawuować zeznań świadków posiadających wiedzę od samego rozkazodawcy.

W wyroku z 2 lipca 2015 r. WSA w Gdańsku zaaprobował krytyczną ocenę wiarygodności zeznań świadków i ocenił, że kierownik UdsKiOR szczegółowo przeanalizował materiał dowodowy. Rok później, 6 lipca 2015 r., WSA uwzględnił kolejną skargę B.K., który wniósł o przesłuchanie świadka poinformowanego o skierowaniu skarżącego do AL, a po wojnie do UBP jako szpiega. Sprawa o pozbawienie uprawnień kombatanckich ma być rozpoznawana ponownie.

sygnatura akt: II SA/Gd 252/16