Komendant Główny Policji odpowiada na pytania RPO ws. Igora Stachowiaka

Odpowiadając na pytania Rzecznika Praw Obywatelskich Komendant Główny Policji wylicza błędy w działaniach policjantów i opisuje czynności, jakie podjął po ujawnieniu sprawy przez dziennikarzy. Wyjaśnienia te przekazała zastępczyni Komendanta Głównego Policji nadinspektor Helena Michalak.

Aktualizacja: 13.06.2017 13:51 Publikacja: 13.06.2017 13:26

25-letni Igor Stachowiak został zatrzymany 15 maja 2016 r. na wrocławskim rynku.

25-letni Igor Stachowiak został zatrzymany 15 maja 2016 r. na wrocławskim rynku.

Foto: Superwizjer, TVN

Rzecznik Praw Obywatelskich nadal będzie pilnie monitorował tę sprawę.

Działania Policji zaraz po śmierci Igora Stachowiaka

- Po śmierci p. Igora Stachowiaka 15.05.2016 r. komendant miejski Policji we Wrocławiu 16.05.2016 r. wszczął postępowanie dyscyplinarne przeciwko policjantowi, który został obwiniony o to, że „w dniu 15 maja 2016 r. w trakcie wykonywania czynności służbowych z zatrzymanym Igorem Stachowiakiem, przekroczył swoje uprawnienia w ten sposób, że używał paralizatora Taser X2 wobec zatrzymanego, wobec którego stosowano inny środek przymusu bezpośredniego w postaci kajdanek, tj. o czyn określony w art. 132 ust. 3 pkt 3 ustawy z dnia 6 kwietnia 1990 r. o Policji (tekst jednolity Dz. U. z 2016r., poz. 147) w zw. z art. 25 ust. 3 ustawy z dnia 24 maja 2013 r. o środkach przymusu bezpośredniego broni palnej".

Policjant ten od 23.05.2016 r. przez dwa miesiące był na zwolnieniu, dlatego postępowanie zostało zawieszone.

18.08.2016 r. Komendant Miejski zawiesił je, zakładając, że teraz sprawą zajmie się prokuratura. Komendant uznał bowiem, że: „W rozpatrywanym przypadku rozstrzygnięcie o winie lub jej braku w postępowaniu dyscyplinarnym jest ściśle związane z rozstrzygnięciem prokuratury w zakresie odpowiedzialności karnej z art. 231 § 1 k.k. i może nastąpić dopiero na podstawie rozstrzygnięcia odnośnie ewentualnej winy funkcjonariusza Policji w prowadzonym przez prokuraturę postępowaniu przygotowawczym. Nie jest znany termin zakończenia czynności w postępowaniu przygotowawczym prowadzonym przez Prokuraturę Okręgową w Poznaniu. W związku z tym na podstawie art. 135h ust. 3 ustawy z dnia 6 kwietnia 1990 r. o Policji z powodu zaistnienia długotrwałej przeszkody uniemożliwiającej prowadzenie postępowania dyscyplinarnego należało je zawiesić do czasu uzyskania prawomocnego rozstrzygnięcia w toku prowadzonego za sygn. akt PO 2 Ds. 5.16 postępowania przygotowawczego".

Postępowanie to zostało wznowione - postanowieniem Komendanta Miejskiego Policji we Wrocławiu 23.05.2017 r. , czyli po programie w TVN. Policjant, którego ono dotyczy, dostarczył kolejne zwolnienie lekarskie, dlatego postępowanie to do tej pory nie zostało zakończone - informuje nadinsp. Michalak.

Co zrobiono w ramach tego postępowania, póki mogło się ono toczyć i nie zostało zawieszone?

31.05.2016 r. zabezpieczono nagranie zapisu video z tasera dokumentujące jego użycie wobec Igora Stachowiaka.

03.06.2016 r. rzecznik dyscyplinarny przeprowadził oględziny zapisu, co udokumentował stosownym protokołem. Rok później, 21.05. 2017 r. - niezależnie od postępowania dyscyplinarnego - Komendant Wojewódzki Policji we Wrocławiu wszczął postępowanie administracyjne zmierzające do zwolnienia policjanta ze służby na podstawie art. 41 ust. pkt 5 ustawy o Policji, tj. gdy wymaga tego ważny interes służby.

Co robiło do czasu emisji programu w TVN Biuro Spraw Wewnętrznych Komendy Głównej Policji?

15.05.2016 r. funkcjonariusze Wydziału we Wrocławiu BSW KGP, pod nadzorem Zastępcy Prokuratora Rejonowego dla Wrocławia -Stare Miasto „realizowali na miejscu zdarzenia określone czynności procesowe w trybie art. 308 k.p.k. Materiały zebrane w wyniku tych czynności zostały przekazane do Prokuratury. Następnie funkcjonariusze BSW KGP, na podstawie zarządzeń wydawanych w trybie art. 311 k.p.k., realizowali czynności powierzane przez kolejne prokuratury prowadzące śledztwo w tej sprawie, tj Prokuraturę Rejonową dla Wrocławia - Stare Miasto, sygn. akt PR II Ds. 118/16, Prokuraturę Okręgową w Legnicy, sygn. akt I Ds2016. i Prokuraturę Okręgową w Poznaniu, sygn. akt 2Ds.5.2016".

Co się stało po emisji programu "Superwizjer" maja 2017 r.

Komendant Główny polecił niezwłoczne podjęcie czynności przez policjantów Biur KGP: Kontroli, Spraw Wewnętrznych oraz Kadr, Szkolenia i Obsługi Prawnej. - Celem prac zespołu była analiza "dodatkowych okoliczności zdarzenia, jak również akt czynności wyjaśniających i dyscyplinarnych wobec funkcjonariuszy realizujących czynności służbowe wobec Igora Stachowiaka w dniu 15.05.2016 r. w Komisariacie Policji Wrocław Stare Miasto".

22 maja 2017 r.: ustalenia Zespołu.

Za pozytywną uznano:

decyzję zawieszenia policjanta, który użył tasera, w czynnościach służbowych na okres od dnia r. do dnia 17.08.2016 r., jak również decyzję o zwolnieniu go ze służby w Policji. Jednak zwolnienie to, choć właściwe, nastąpiło dopiero po roku, „dopiero w dniu prowadzenia czynności przez Biuro Kontroli, tj. 21 maja br.".

ALE Biorąc pod uwagę datę zdarzenia (15.05.2016 r.) i dokonane później ustalenia, zasadnym było wszczęcie postępowania administracyjnego w przedmiocie zwolnienia policjanta ze służby znacznie wcześniej.

Za negatywne uznano:

brak nadzoru Komendanta Wojewódzkiego Policji we Wrocławiu w zakresie wszechstronnego wyjaśnienia przez Komendanta Miejskiego Policji we Wrocławiu okoliczności użycia środków przymusu bezpośredniego w dniu 15.05.2016 r. przez policjantów z KMP we Wrocławiu, w stosunku do Igora Stachowiaka,

brak właściwego nadzoru I Zastępcy Komendanta Wojewódzkiego Policji we Wrocławiu nad prawidłowością realizacji zadań przez służbę prewencyjną,

brak właściwego nadzoru ze strony ówczesnego Komendanta Komisariatu Policji Wrocław Stare Miasto nad działaniami funkcjonariuszy zatrzymujących Igora Stachowiaka na terenie KP Wrocław Stare Miasto,

zawieszenie w dniu 18.08.2016 r. bez podstawy faktycznej postępowania dyscyplinarnego przeciwko obwinionemu policjantowi, co było niezgodne z dyspozycją art. 135h ust. 3 cytowanej ustawy i doprowadziło do trwającej od dnia tego zawieszenia do chwili obecnej nieuzasadnionej bezczynności w sprawie,

nierzetelne wyjaśnienia okoliczności dotyczących skutkowego zastosowania środków przymusu bezpośredniego w postaci siły fizycznej (chwytów obezwładniających) poprzedzającego zgon Igora Stachowiaka stosowanej przez sześciu funkcjonariuszy Policji.

Zespół uznał także, iż zaszło uzasadnione podejrzenie popełnienia przewinienia dyscyplinarnego przez:

policjanta pełniącego obowiązki Komendanta Miejskiego Policji we Wrocławiu do października 2016 r. (przekroczenie uprawnień poprzez zawieszenie postępowania dyscyplinarne prowadzone przeciwko policjantowi i zatwierdzenie sprawozdania rzecznika dyscyplinarnego),

policjanta pełniącego obowiązki Komendanta Miejskiego Policji we Wrocławiu od października 2016 r. (niedopełnienie obowiązków służbowych - nie podjął zawieszonego postępowania dyscyplinarnego, mimo że wiedział iż zawieszenie nie miało faktycznego uzasadnienia),

rzecznika dyscyplinarnego Komendanta Miejskiego Policji we Wrocławiu, który mógł naruszyć dyscyplinę służbową w ten sposób, że przeprowadzając czynności wyjaśniające nie wyjaśnił okoliczności dotyczących:

- braku reakcji policjantów będących świadkami na użycie przez kolegę paralizatora w sposób niezgodny z przepisami,

- zastosowania środków przymusu bezpośredniego w postaci siły fizycznej poprzedzających zgon Igora Stachowiaka,

- nadzoru przełożonych nad funkcjonariuszami wykonującymi wobec Igora Stachowiaka czynności na terenie KP Wrocław Stare Miasto,

Ponadto, na podstawie ustaleń Biura Kontroli udokumentowanych w notatce z dnia 22.05.br. sformułowano wnioski dotyczące przeprowadzenia czynności wyjaśniających w trybie art. 134i ustawy o Policji w celu ustalenia zakresu odpowiedzialności Komendanta Wojewódzkiego Policji we Wrocławiu oraz Pierwszego Zastępcy Komendanta Wojewódzkiego Policji we Wrocławiu. Do realizacji tych czynności, jako rzecznika dyscyplinarnego, wyznaczono oficera zajmującego stanowisko zastępcy dyrektora biura KGP.

Polecono również Komendantowi Wojewódzkiemu Policji we Wrocławiu wszczęcie postępowań dyscyplinarnych przeciwko tym policjantom funkcyjnym.

26 maja 2017 r. – wdrożenie wniosków z notatki

Notatka ta powstała 22 maja i została zatwierdzona przez nadinsp. Andrzeja Szymczyka, I zastępcę Komendanta Głównego Policji, a 26 maja obecny Komendant Wojewódzki Policji we Wrocławiu nadinsp. Tomasz Trawiński, Komendant Wojewódzki Policji we Wrocławiu, poinformował że wszczął postępowanie dyscyplinarne wobec tych funkcyjnych policjantów.

Niezależnie od tych postępowań dyscyplinarnych, 24.05.2017 r. i 26.05.2017 r. Komendant Wojewódzki Policji we Wrocławiu wszczął postępowania administracyjne zmierzające do zwolnienia ze służby w Policji na podstawie art. 41 ust. 2 pkt 5 ustawy o Policji, pięciu policjantów, którzy brali udział w czynnościach w związku z zatrzymaniem Igora Stachowiaka. Szósty policjant sam zwolnił się w ubiegłym roku.

Ocena działań Biura Kontroli

- Informuję Pana Rzecznika - pisze nadinsp. Michalak - że mając uzasadnione zastrzeżenia do sposobu sprawowania nadzoru nad monitorowaniem działań pokontrolnych przez Biuro Kontroli, jak również jakości i sumienności czynności kontrolnych przeprowadzonych w trybie uproszczonym w przedmiotowej sprawie:

z dniem 25 maja 2017 roku zwolniono z zajmowanego stanowiska służbowego Dyrektora Biura Kontroli Komendy Głównej Policji,

polecono wszcząć czynności wyjaśniające, o których mowa w art. 134i ust. 4 ustawy o Policji wobec podejrzenia, że policjanci realizujący kontrolę nie przestrzegali niektórych-z zasad podstawowych kontrolera, o których mowa w Standardach kontroli w administracji rządowej. Z uwagi na powagę sprawy, jako rzecznika dyscyplinarnego w tej sprawie wyznaczono policjanta w randze zastępcy dyrektora biura Komendy Głównej Policji.

Działania Policji wobec świadków zatrzymania Igora Stachowiaka na Rynku we Wrocławiu

Nadinsp. Michalak opisuje też, co Komendantowi Głównemu Policji wiadomo o zatrzymaniu przez policjantów „świadków" (cudzysłów z pisma nadinsp. Michalak) interwencji podjętej wobec Igora Stachowiaka.

Stwierdza, że patrol zatrzymał 15 maja 2016 r. dwie osoby - jedną dlatego, że podejrzewana była "o naruszenie nietykalności cielesnej interweniującego funkcjonariusza i wymuszenie zaniechania prawnej czynności służbowej" i drugą - bo była podejrzewana "o wymuszenia zaniechania prawnej czynności służbowej". Obie te osoby nie złożyły zażalenia na zatrzymanie oraz nie żądały kontaktu z adwokatem. "Od wymienionych zabezpieczono telefony komórkowe", a "czynności udokumentowano protokolarnie".

"Zatrzymani nie złożyli wniosków o sporządzenie i doręczenie postanowienia w przedmiocie zatwierdzenia czynności przez prokuratora".

Tego samego dnia telefony zatrzymanych wraz z dokumentacją przekazano do Wydziału we Wrocławiu Biura Spraw Wewnętrznych KGP.

Następnego dnia - 16 maja 2016 r.

Pierwszemu z zatrzymanych przedstawiono zarzuty (o popełnienie przestępstw z art. 222 § 1 k.k. i art. 224 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.) Ostatecznie 27 grudnia 2016 r. dochodzenie umorzono na podstawie art. 17 § 1 pkt 1 k.p.k.

Drugiego zatrzymanego przesłuchano w charakterze świadka w trybie art. 183 k.p.k. oraz ukarano mandatem za wykroczenie z art. 141 k.w.

Jak informuje nadisp. Michalak, wobec funkcjonariuszy podejmujących czynności wobec tych osób nie były prowadzone czynności służbowe, wynikające z rozdziału 10 ustawy o Policji ("Odpowiedzialność dyscyplinarna i karna policjantów").

Rzecznik Praw Obywatelskich nadal będzie pilnie monitorował tę sprawę.

Działania Policji zaraz po śmierci Igora Stachowiaka

Pozostało 99% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona