Rządowi nie uda się rozpędzić aut na prąd

Dwie trzecie menedżerów branży motoryzacyjnej uważa rządowy Plan Rozwoju Elektromobilności za nierealny – wynika z badania MotoBarometr.

Aktualizacja: 29.09.2017 07:18 Publikacja: 28.09.2017 20:01

Rządowi nie uda się rozpędzić aut na prąd

Foto: Bloomberg

Japońskie koncerny motoryzacyjne Toyota i Mazda i producent części Denso założyły w czwartek firmę EV C.A. Spirit, która przygotuje technologię do budowy samochodów elektrycznych. Trzej wielcy producenci łączą siły w celu opracowania projektu auta zasilanego prądem, a także jego produkcji i sprzedaży. Niespełna trzy tygodnie wcześniej plan e-ofensywy przedstawił Volkswagen, który w seryjną produkcję aut na prąd zainwestuje ponad 20 mld euro.

Do globalnego trendu upowszechniania e-samochodów chce się szybko przyłączyć także rząd Beaty Szydło. Tymczasem – zdaniem ankietowanych przedstawicieli polskiego przemysłu motoryzacyjnego – zakładanych celów jego programu nie da się zrealizować. Taki wniosek przynosi sporządzony na podstawie prognoz branży raport MotoBarometr 2017, do którego dotarła „Rzeczpospolita". Przygotowała go zajmująca się kontrolą jakości firma Exact Systems.

Branża bez wiary

Z raportu wynika, że sprzedaż samochodów elektrycznych w Polsce będzie rosła dużo wolniej, niż zakłada Ministerstwo Energii. Na przeszkodzie stanie nie tylko brak infrastruktury, ale także niska świadomość ekologiczna społeczeństwa oraz słaba popularyzacja tego rodzaju pojazdów.

Rządowy Plan Rozwoju Elektromobilności za nierealny uważa przeszło dwie trzecie z blisko 200 badanych firm. Zaledwie co czwarty ankietowany przedsiębiorca daje mu szanse powodzenia.

– Pojazdy elektryczne z pewnością wpiszą się na stałe w przyszły obraz motoryzacyjny, ale nie stanie się to szybko – przekonuje Paweł Gos, prezes Exact Systems.

Rządowy program zakłada, że do 2025 r. w Polsce będzie zarejestrowanych 1 mln aut elektrycznych (w pierwszych ośmiu miesiącach 2017 r. zarejestrowano ich ledwo 220). Na takie pojazdy miałaby się przesiąść połowa administracji, a Polska ma produkować własne auto na prąd.

Tymczasem zaledwie 15 proc. uczestników badania uważa, że realizacja programu zdoła wykreować wśród Polaków popyt na auta elektryczne. Według raportu ten brak optymizmu nadwyręża jeden z filarów rządowego projektu, którym ma być budowanie „elektroświadomości".

– Na pesymistyczne postrzeganie perspektyw obok oczywistego braku infrastruktury wpływają także dzisiejsze parametry techniczne oraz koszt zakupu pojazdów elektrycznych – uważa Tadeusz Syryjczyk, partner w Zespole Doradców Gospodarczych TOR.

Problemem w rozwijaniu elektromobilności okaże się także brak doświadczenia polskich dostawców oraz zbyt krótki, jak na rządowe założenia, czas na dostosowanie linii produkcyjnych w już istniejących zakładach. W rezultacie jedynie 8 proc. badanych jest zdania, że realizacja rządowego programu zwiększy konkurencyjność polskiego przemysłu samochodowego, a tylko 11 proc. wierzy w rozwój innowacyjnej gałęzi produkcji motoryzacyjnej.

Za główne korzyści menedżerowie uważają natomiast powstanie nowych zakładów produkcyjnych oraz zwiększenie zamówień na części i akcesoria do pojazdów elektrycznych w istniejących fabrykach.

Szansa na elektrobusy

Szanse na sukces ma natomiast program rozwijania elektromobilności w miejskim transporcie. Tak uważa blisko połowa przedstawicieli branży pytanych przez Exact Systems. Szanse są tym większe, że w Polsce są zakłady już produkujące elektryczne autobusy (Solaris, Volvo, MAN), a coraz więcej samorządów deklaruje chęć ich zamawiania, na co wpływa dofinansowanie z UE. Ocenia się, że w najbliższych kilku latach miasta kupią kilka tysięcy elektrobusów.

MotoBarometr 2017 przynosi także ocenę perspektyw dla całej branży motoryzacyjnej w Polsce. Jedna trzecia badanych (36 proc.) zakłada wzrost produkcji, niespełna połowa (44 proc.) spodziewa się zwiększenia zatrudnienia. Jednak w obu przypadkach odsetek optymistów jest mniejszy niż przed rokiem. Czy to powód do niepokoju? Niekoniecznie.

– Nie można cały czas utrzymywać trendu wzrostowego na tak wysokim poziomie jak wcześniej. Ciągle mamy do czynienia z rozbudową istniejących zakładów lub inwestycjami firm, które nie były obecne w Polsce – uspokaja Rafał Orłowski, partner w AutomotiveSuppliers.pl.

Wyzwaniem dla branży będzie zaspokojenie popytu na pracowników. Przeszło jedna trzecia przedstawicieli sektora podkreśla brak kandydatów o kierunkowym wykształceniu. Niewiele mniej zwraca uwagę na wysokie oczekiwania płacowe. Tymczasem koszty pracy to najważniejszy atut Polski jako miejsca inwestycji motoryzacyjnych.

Natomiast największym zagrożeniem dla rozwoju przemysłu motoryzacyjnego w Polsce w najbliższych trzech latach – zdaniem przedstawicieli branży – będzie pogorszenie sytuacji gospodarczo-politycznej.

Opinie

Paweł Gos | prezes Exact Systems

Pojazdy elektryczne z pewnością na stałe wpiszą się w przyszły obraz motoryzacyjny Polski, ale nie stanie to się w ciągu najbliższych kilku lat. To będzie raczej zmiana ewolucyjna, niż rewolucja. Jej wprowadzenie wiąże się z ogromną pracą w wielu obszarach, które z jednej strony wpłyną na rozwój przemysłu elektromobilności w Polsce, z drugiej zaś wykreują popyt na auta elektryczne. Jednak chciałbym podkreślić, że kierunek, w którym zmierza polski rząd, jest dobry i wpisuje się w europejską politykę elektromobilności. Wszystkie najważniejsze kraje naszego kontynentu również wyszły ze swoimi propozycjami, których celem jest przesiadka kierowców z pojazdów spalinowych do elektrycznych.

Paweł Wideł | prezes Związku Pracodawców Motoryzacji i Artykułów Przemysłowych

Raporty informują o planowanym wzroście zatrudnienia w zakładach, gdzie produkcja tworzy większą wartość dodaną. W takich obszarach, o wysokim potencjale rozwoju, wzrośnie rola zachęt dla utrzymania osób już zatrudnionych oraz takiego zarządzania wiekiem, aby pracowników starszych i doświadczonych utrzymać w sprawności do pracy. Z całą pewnością wzrośnie zainteresowanie tymi grupami społecznymi gdzie są jeszcze rezerwy rąk do pracy, np. wśród kobiet. Niezbędne wydaje się zaangażowanie w projekty edukacyjne, aby poprzez klasy patronackie i praktyki zapewnić napływ młodych pracowników. Warto też zapraszać cudzoziemców z odpowiednimi kwalifikacjami i wykształceniem.

Japońskie koncerny motoryzacyjne Toyota i Mazda i producent części Denso założyły w czwartek firmę EV C.A. Spirit, która przygotuje technologię do budowy samochodów elektrycznych. Trzej wielcy producenci łączą siły w celu opracowania projektu auta zasilanego prądem, a także jego produkcji i sprzedaży. Niespełna trzy tygodnie wcześniej plan e-ofensywy przedstawił Volkswagen, który w seryjną produkcję aut na prąd zainwestuje ponad 20 mld euro.

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Diesel, benzyna, hybryda? Te samochody Polacy kupują najczęściej
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Biznes
Konsument jeszcze nie czuje swej siły w ESG
Materiał partnera
Rośnie rola narzędzi informatycznych w audycie
Materiał partnera
Rynek audytorski obecnie charakteryzuje się znaczącym wzrostem
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Materiał partnera
Ceny za audyt będą rosły