Urząd ochrony środowiska EPA zarzucił w styczniu tej grupie nielegalne stosowanie nie ujawnionego oprogramowania pozwalającego przekraczać normy emisji spalin przez ok. 104 tys. samochodów osobowych i sportowo-użytkowych. Ustalono w związku ze śledztwem wobec Volkswagena. EPA i kalifornijski urząd CARB prowadziły z FCA rozmowy o problemie emisji spalin, także o dopuszczeniu do sprzedaży diesli roku modelowego 2017

Sędzia federalny w Kalifornii ustalił na 24 maja posiedzenie sądu dla rozpatrzenia pozwów właścicieli pojazdów Fiat Chryslera, resort sprawiedliwości ma złożyć własny pozew, o ile nie będzie porozumienia.

Fiat Chrysler oświadczył, że jego zdaniem wszelkie spory sadowe będą mieć skutek odwrotny od spodziewanego dla trwających dyskusji z EPA i CARB. Grupa dodała, że „w razie jakiegokolwiek sporu sądowego FCA US będzie energicznie bronić się zwłaszcza przed twierdzeniami, że celowo instalował urządzenia zakłamujące (defeat devices) dla oszukiwania podczas testów na emisję spalin".

Resort sprawiedliwości podjął taki sam krok proceduralny na początku 2016 r. wobec Volkswagena, po przyznaniu się przez tę firmę we wrześniu 2015 do stosowania oprogramowania w niemal 500 tys. samochodów. Resort prowadzi od 2016 r. śledztwo karne wobec FCA dotyczące 104 tys. Jeep Grand Cherokee z lat 2014-16 i Dodge Ram 1500 z silnikami Diesla 3,0. EPA stwierdził, że maksymalna grzywna wobec tej grupy może wynieść 4,6 mld dolarów.