Pierwszy raz państwowy bank będący drugim udziałowcem filii podał jakikolwiek termin decyzji i wielkość wsparcia GM Korea. Dotąd jego przedstawiciele, a także rządu unikali konkretów.

General Motors zaproponował w lutym zainwestowanie w ciągu 10 lat 2,8 mld dolarów w odrodzenie filii ponoszącej straty, ale zażądał od Seulu pokrycia części finansowania. GM ma w filii 77 proc., KBD 17, a SAIC 6 proc. Prezes Lee powiedział teraz, że bank mógłby zaproponować ok. 500 mld wonów (379 mln euro lub 468 mln dolarów) proporcjonalnie do swego udziału w filii.

- Jeśli GM da nowy kapitał, to my też damy. Jeśli GM udzieli pożyczki filii, to my zrobimy to samo. Będziemy pewnie w stanie dojść do znaczącego porozumienia do 27 kwietnia, jeśli chodzi o słowną obietnicę albo warunkowy list intencyjny — powiedział agencji Reutera. Bank spodziewa się 20 kwietnia tymczasowego raportu o stanie finansowym filii, ale nie otrzymał dotąd wystarczających dokumentów, by dokonać oceny jej sytuacji — dodał. Bank będzie mógł podpisać z GM wiążącą umowę dopiero po otrzymaniu ostatecznego raportu, czyli pod koniec kwietnia albo na początku maja.

- Kontynuujemy stale rozmowy z KDB i z rządem z zamiarem zasilenia filii nowym kapitałem i zamiany jej długu na udziały — powiedział jeden z rzeczników GM. Kilka dni temu szef GM oświadczył, że trzeba do 20 kwietnia znaleźć wspólny grunt w sprawie długofalowej restrukturyzacji GM Korea, bo jeśli nie, to zostanie uruchomiona procedura upadłościowa. 2017 był czwartym kolejnym rokiem strat filii, wyniosły 1,1 mld dolarów.