Drugi raz od lutego producent elektrycznych aut zatrzymał linię montażową w zakładzie we Fremont w Kalifornii. — Te przerwy mają poprawić automatyzację i systemowe usuwanie wąskich gardeł, aby można było zwiększyć rytm produkcji — wyjaśnił przedstawicieli firmy. Według portalu BuzzFeed, który pierwszy podał o postoju, ma on potrwać 4-5 dni.

Po ciągłych opóźnieniach w produkcji Modelu 3 Tesla chce dojść do wypuszczania pod koniec kwartału 2500 samochodów tygodniowo. Przeszkodziły temu jednak problemy techniczne linii mocno zautomatyzowanej. 13 kwietnia Elon Musk przyznał po raz pierwszy, że poziom robotyzacji przy Modelu 3 jest za duży. „Tak, nadmierna automatyzacja w Tesli była błędem. Dokładniej, moim błędem. Nie doceniono ludzi” — stwierdził we wpisie na Twitterze. Wyraził jednak pewność, że Tesla będzie rentowna, z dodatnim przepływem gotówkowym w III i IV kwartale i nie będzie potrzebować pozyskiwania funduszy.

Wielu analityków nie jest o tym przekonanych, ale uważa, że ta opinia wynika z szybkiego zwiększenia produkcji Modelu 3. Opóźnienia i mniejsza produkcja od zakładanej spowodowały, że sprzedaż limuzyny nie miała praktycznie ujemnych skutków na wyniki finansowe producenta.

W lutym Tesla zawiesiła produkcję Modelu 3 na 4 dni w ramach planowanego postoju dla zwiększenia efektywności sprzętu. Firma zapowiedziała wówczas możliwość innych przerw w produkcji w najbliższych miesiącach. Producenci generalnie zatrzymują lub zwalniają produkcję nowych modeli, aby likwidować problemy w systemie, Tesla poszła jednak na skróty w testowaniu swej linii produkcyjnej, aby szybciej wejść na rynek.