Genewa: Wielki świat w eleganckim salonie

Rokrocznie na początku marca w Genewie odbywa się Międzynarodowy Salon Samochodowy. W tym roku trwa od 8 do 18 marca. To miejsce spotkania wyższych sfer, bardzo bogatych ludzi, ale i zwyczajnych fanów motoryzacji.

Aktualizacja: 10.03.2018 10:53 Publikacja: 10.03.2018 10:18

Genewa: Wielki świat w eleganckim salonie

Foto: Bloomberg

Jak co roku przygotowaliśmy dla Czytelników rp.pl przegląd najciekawszych modeli i wydarzeń, jakie miały miejsce w ciągu dwóch dni prasowych poprzedzających otwarcie genewskiej wystawy dla publiczności.

A — jak Audi

A6, jaki zobaczyliśmy w Genewie, wygląda jak zmniejszony A8. Tego można było oczekiwać, Ale oczekiwano również, że Niemcy pokażą swojego E-trona, czyli elektrycznego SUVa, którym chwalili się podczas Pucharu Świata w skokach narciarskich. Był, tylko że nie w hali wystawowej, po prostu jeździł na zewnątrz.

 

 

Audi A6

Audi A6

www.audi.com

B — jak Brexit 

Warunki, na jakich Wielka Brytania opuści Unię Europejską, nadal pozostają nieznane. Dla branży motoryzacyjnej, dla której ten kraj był doskonałym miejscem do produkcji aut sprzedawanych potem w całej Europie i drugim po Niemczech rynkiem europejskim, ta niepewność niekorzystnie wpływa nie tylko na nastroje, ale i odsuwa w czasie ważne decyzje inwestycyjne. O wstrzymywaniu się z decyzjami o inwestycjach mówili otwarcie przedstawiciele Forda, Jaguara Land Rovera.

AFP

C — jak Chińczycy

To oni będą stali za konsolidacją w europejskiej motoryzacji. Pokazał to Geely kupując pakiet akcji Daimlera. Chińskiego partnera mają PSA i Volvo. Gorzej idzie Chińczykom z własną produkcją. W Genewie zobaczyliśmy elektryczny Venere. Ale światowe koncerny mają coraz większe plany wobec chińskiego rynku. Np BMW zamierza nowego elektrycznego Mini wyprodukować w swojej chińskiej fabryce.

D — jak Diesel

Już trzynaście miast w Europie zakazało, bądź zapowiada, że zakaże w najbliższym czasie wjazdu do niektórych dzielnic, a nawet do całych miast aut z silnikami diesla. Dlatego producenci szukają alternatywy. Hybrydy na razie są drogie, bo każde takie auto musi mieć dwa napędy — baterię elektryczną i silnik spalinowy. Renault zapowiada wprowadzenie na rynek taniego auta hybrydowego Lockbox, tyle, że napęd ma być gotowy dopiero w 2023 roku. Kolejni producenci zapowiadają przejście na napęd elektryczny. Prezes PSA, Carlos Tavares zaapelował do władz, aby nie karały producentów za przekroczenie poziomu emisji, dopóki liczba ładowarek nie będzie wystarczająca do bezproblemowego korzystania z aut z napędem elektrycznym.

E- jak Elektryczność

Nie ma od niej odwrotu. Producenci aut wprowadzają taką opcję napędu, bo chcą (pierwszy był Nissan), bo muszą — wymagają tego regulacje, ale i projektanci coraz częściej zaczynają się bawić możliwością stworzenia auta zupełnie nowego. Chociaż nie brak teć opcji (np w PSA), że każde auto w ofercie będzie miało w przyszłości także wersję elektryczną. Gwałtownie zwiększa się także liczba kilometrów, jaką można przejechać na jednym doładowaniu i zasięg 350-400 km wcale nie jest już niczym nadzwyczajnym.

F- jak Fiat Chrysler Automobiles

—Jesteśmy gotowi na rozmowy o fuzjach, ale wcześniej musimy uporządkować firmę od wewnątrz- zapowiedział dyrektor generalny FCA, Sergio Marchionne. Jaka będzie strategia dla Fiata w przyszłości dowiemy się na początku czerwca. To była odpowiedź Marchionne na rewelacje Chińczyka, prezesa Geely Li Shufu, który ujawnił, że latem 2017 podróżował po Europie i zajechał również do Włoch na rozmowy z Fiatem. —Rzeczywiście Geely się u nas pojawił — potwierdził Marchionne.

Stoisko Fiata zmniejszone, kosztem panoszącego się Jeepa, oprócz kolejnych wariacji na temat „500” zaskoczyło modelem Tipo Sport. Ale niestety nie są to już czasy, kiedy stoisko Fiata gromadziło tłumy.

G — jak Genewa


Genewskie targi samochodowe odbywają się rokrocznie na początku marca. To najlepiej zorganizowana motoryzacyjna impreza targowa na świecie. Wszystkie modele wystawione są w kilku halach, ale pod jednym dachem, więc logistycznie dla zwiedzających, to marzenie. W tym roku trwają do 18 marca. Ale uwaga: w Genewie jest bardzo drogo. W czasie targów hotele kosztują po minimum 400 franków za pokój, przystawka w restauracji, to wydatek 20 franków. 10 franków kosztuje kanapka w wystawowym bufecie. Bilet wstępu - dorośli 16 franków, dzieci 6-16 po 9 franków, młodsze, które wchodzą w towarzystwie dorosłego - za darmo. Wejście po godz. 16- za połowę ceny. Salon otwarty w godzinach poniedziałek-piątek 10- 20, w weekendy 9-19.

Genewa 2017

Genewa 2017

Archiwum

H - jak Honda

CR-V jest mocnym rywalem Nissana Qashqaia. Urban EV pokazuje, że auta miejskie wcale nie musza być pokraczne, a do kupienia będzie już w 2019 roku. Generalnie wszystkie koncepty pokazane w Genewie znajdą się na rynku w ciągu góra kilkunastu miesięcy.

I — Idzie Recesja

Producenci są spóźnieni z produkcją aut elektrycznych, a regulacja wprowadzane przez kolejne kraje bardzo utrudnią działalność europejskiej motoryzacji. Ten rok może być więc ostatnim okresem intensywnego wzrostu. —Moim zdaniem koszty dostosowania się do wymogów Komisji Europejskiej i sprowadzenia emisji dwutlenku węgla do poziomu 95 gramów CO2 na kilometr poważnie grozi recesją w europejskiej motoryzacji. Nie będzie innego wyjścia, jak podniesienie cen aut z silnikami benzynowymi, a to uderzy w sprzedaż — mówi Philippe Houchois z firmy analitycznej rynku motoryzacyjnego należącej do banku inwestycyjnego Jeffries.

J — jak Jeep

Będzie mały Jeep — zapewnia Mike Manley, prezes marki. Jeep w tym roku miał największe stoisko w historii genewskiej wystawy. I pokazał trzy nowe modele — Wranglera i Cherokee 2019 oraz Grand Cherokee Trackhawk. Manley bardzo się oburzał na uwagi, że jego szef, dyrektor generalny grupy FCA, Sergio Marchionne uważa wielkość sprzedaży Jeepów za „marną”. —Trzy modele? To jest marne?! — Robię wszystko, żeby pan Marchionne był szczęśliwy.

K — jak Kia


Jak ujawnił prezes Kia Motor Europe, Michael Cole, jego zespół musi teraz ostro pracować nad promowaniem najnowszego modelu — Ceed. To kolejne auto koreańskiego producenta, które ma szansę na tytuł europejskiego Auta Roku. W tym roku się nie udało. —Kia znalazła się na 4. miejscu z 7. modeli, jakie weszły do finału. —To najgorsze miejsce. Byliśmy tak blisko pudła — narzekał Michael Cole.

Kia Creed

Kia Creed

www.kia.com

L - jak Lista Nieobecnych 

Najbardziej rozglądaliśmy się za prezesem Geely, Li Shufu. Nie przyjechał do Genewy, ale człowiek o którym dzisiaj głośno w światowej motoryzacji rzadko bywa na targach samochodowych poza samymi Chinami. Inni nieobecni, to Opel. Jego prezes Michael Lochscheller uznał, że skoro marka nie ma nic nowego do pokazania, to nie ma sensu wydawać pieniędzy. Podobnie było z należącą do Nissana japońską marką Infiniti. Nie było też Chevroleta, który rokrocznie wystawiał piękną Corvettę. Nie było żadnej marki General Motors, który po wycofaniu się z Europy teraz toczy bitwę o rynek w Korei Południowej.

M — jak Mazda

Japońska marka zaczyna się robić najbardziej konserwatywna na rynku. W Genewie mazda miała premiery swojej serii 6 i europejski debiut Vision Coupe, który będzie chyba najbardziej eleganckim modelem na rynku. Smukły, dynamiczny,Wrażenie zwiększała srebrzysta poświata lakieru. Ciekawe, jak to auto będzie wyglądało w „dyżurnym” kolorze , jedynej w swoim rodzaju czerwieni. I jeszcze Kai - model koncepcyjny. Czyżby miała to być nowa „trójka” ? I kolejna nowość- płyta podłogowa oraz nowy Skyactiv-X.

N - jak Nissan

Całkiem nowy Juke. Auto nadal jest łatwo rozpoznawalne,ale wyraźnie zmieniła się obudowa reflektorów i klosze kierunkowskazów w lusterkach bocznych. Nowe światła dostępne od wersji Acente (oprócz tego jest wersja Visia,N-Connecta i Tekna), koła mogą być 16, bądź 18- calowe. Zresztą możliwości personalizacji kupowanego auta będzie mnóstwo. No i dwa nowe kolory - szafir i kasztan. W Polsce do kupienia od maja 2018.

Drugi model z Genewy to IMx Kuro, czyli elektryczny crossover. Bardzo japoński w stylistyce.

O — jak Opel 

Na miejsce, gdzie zawsze znajdowało się stoisko niemieckiej marki, wprowadził się w tym roku brytyjski Aston Martin. Dziwnie wyglądały czarno-czerwone barwy w miejsce ostrej żółci Opla. Ale ta wyprowadzka ma być krótkotrwała. W Genewie zresztą był prezes Opla, Michael Loschscheller, który nieoficjalnie przyznał, że firma zmniejsza straty znacznie szybciej, niż tego od niej oczekiwano. Opla chwali także prezes Grupy PSA, Carlos Tavares.

P — jak Porsche

Wyprodukowanie auta elektrycznego nie jest problemem — zapewnia wiceprezes Porsche, Detlev Von Platten. Mission E Cross Turismo, to w pełni elektryczny crossover. Widać też wyraźnie, że niemiecka marka nie ma żadnego problemu z rozbudowywanie swojej rodziny e-aut. Najnowszy model Porsche jest prawdziwym przysadzistym SUVem i z pewnością namiesza sporo na rynku, zwłaszcza kiedy ktoś będzie się zastanawiał co kupić — Jaguara iPace, czy właśnie Cross Turismo.

R - jak Rolls Royce

To luksus na najwyższym poziomie. Nie było premiery modelu, na który czekają stali klienci tej marki - czyli SUVa. Rolls Royce pokazał zamiast tego jedynego w swoim rodzaju Phantoma. Auto, które było wystawione na genewskim stoisku należało do klienta z Azji, miało dywaniki tak puszyste,że nowa zapada się w nich, jak w gęstym trawniku, a panele wykładane są kruszcem kilkakrotnie droższym od złota.

SUV Cullinan został już kilkakrotnie przyłapany przez paparazzi na brytyjskich drogach i czeka na swoją premierę w jakimś wyjątkowym miejscu.

S - jak Stoisko


Najpiękniejsze stoisko mają w Genewie Mercedes i Smart. Liczą się nie tylko wyjątkowe auta, bo ma je tutaj każdy, ale przede wszystkim żywe rośliny, niespotykane dotychczas w takich ilościach. U Mercedesa utkano z nich całe ściany. Oczywiście praktycznie każdy producent stawia sobie w recepcji jakąś paprotkę, storczyka, amarylisa czy lwią paszczę (to była w tym roku nowość), ale Niemcy przebili wszystkich. Spektakularną dekorację miał również Peugeot, który pośrodku stoiska postawił gigantycznego lewka, swoje logo. Szkoda, że francuska marka w tym roku zrezygnowała ze sklepu. To była jedna z najciekawszych ofert dla zbierających salonowe pamiątki. Nieźle zaopatrzone sklepy mają, jak zwykle, Mini, Porsche, Renault i Ford, no i oczywiście marki włoskie Alfa Romeo, Ferrari i Maserati. Tyle, że proste trampki za 300 euro rzeczywiście nadają się wyłącznie do Ferrari.

T - jak Trump

Prezydent Stanów Zjednoczonych, Donald Trump a konkretnie jego Twitter stał się jednym z najgorętszych tematów genewskiego salonu. producentów zbulwersowała zapowiedź wprowadzenia 25-ceł na europejskie samochody które kupują Amerykanie. Można było zauważyć dwa rodzaje reakcji. Pierwszy, to szczera troska o rynek, niepewność, wielkie obawy. Druga, to lekceważenie wobec człowieka, który jest prezydentem jednego z najważniejszych krajów na świecie. —Nie mogę się przejmować, tym co jakiś pomyleniec sobie tweetuje — powiedział jeden z bardzo ważnych europejskich prezesów.

V — jak Volvo 

Szwedzka marka nie zwalnia ani na chwilę. Niedawno była premiera XC40, który tak się spodobał, że dostał tytuł auta roku, a juć Volvo pokazało kombi V60. Jak to u Volvo — auto wygląda, tak jak jego starszy brat — V90, tyle że jest trochę mniejszy. Ale tak samo naładowany wszystkim, co jest dzisiaj dostępne na rynku w kwestiach bezpieczeństwa i łączności. Marka zrobiła się przewidywalna: że zawsze potrafi pozytywnie zaskoczyć, zwłaszcza gdy V60 porównamy z jego niemiecką konkurencją.

Y — jak Yaris i Cała Reszta 

Już w tym roku Toyota nie będzie iała w swojej ofercie samochodów osobowych z silnikami diesla — zapowiedział prezes Toyota Motor Europe, Johan van Zyl. Tyle, że taki napęd pozostanie w autach terenowych — w Land Cruiserze, oraz w pickupie Hilux. tego właśnie domagają się klienci tej marki — ujawnił van Zyl. Najnowszy Auris, jaki Toyota pokazała w Genewie będzie oferowany z dwoma rodzajami silnika hybrydowego i silnikiem benzynowym. dzięki takiej polityce średnia emisja dwutlenku węgla przez auta japońskiej marki spadnie z 118,1 grama na kilometr do 95 gramów.

Z — jak Zaskoczenie

Aston Martin wraca w wielkim stylu. W Genewie pokazał model koncepcyjny, nową Lagondę, która ma być dostępna na rynku od 20121 roku. Ma to być model z napędem elektrycznym, oczywiście dostępny w ilościach „butikowych” i wykończony naprawdę luksusowo — między innymi jedwabiem i kaszmirem. Wnętrze auta, jego wygląd z boku, to kawałek dobrego science fiction. Jedno z tych aut o których najwięcej mówiło się w Genewie.

Ż — jak Żart

Najlepszy żart zrobił w Genewie Hyundai. Na ścianie lotniska, wzdłuż której musieli przejechać wszyscy odwiedzający wystawę wywiesił wielki plakat z napisem „Hyundai Kona, pierwszy SUV elektryczny. Teraz twoja kolej, Elon”. Nie było osoby, która spojrzałaby na plakat bez uśmiechu. Oczywiści Hyundai pokazał w Genewie elektryczną Konę, i SUVa nowej generacji -Santa Fe. I bardzo ciekawy koncept, Le Fil Rouge, który pokazuje różne tendencje, które zobaczymy w kolejnych modelach koreańskiej marki.

Danuta Walewska z Genewy

Jak co roku przygotowaliśmy dla Czytelników rp.pl przegląd najciekawszych modeli i wydarzeń, jakie miały miejsce w ciągu dwóch dni prasowych poprzedzających otwarcie genewskiej wystawy dla publiczności.

A — jak Audi

Pozostało 98% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Najgorzej od pięciu lat. Start-upy mają problem
Materiał partnera
XX Jubileuszowy Międzynarodowy Kongres MBA
Biznes
Bruksela zmniejszy rosnącą górę europejskich śmieci. PE przyjął rozporządzenie
Biznes
Niedokończony obraz Gustava Klimta sprzedany za 30 mln euro
Biznes
Ozempic może ograniczyć picie alkoholu i palenie papierosów