Komisja Europejska i niemiecki urząd wyjaśniają, czy VW, Porsche, Audi, BMW i Daimler spotykały się dla omawiania dostawców, cen i norm działając na niekorzyść zagranicznych firm samochodowych.

Dokumenty przekazane w tym tygodniu są siódmą porcją dotyczącą podejrzeń o antykonkurencyjne postępowanie, jakie organy konkurencji otrzymały od czerwca 2016 — twierdzi niemiecki tygodnik w wersji elektronicznej. Bosch miał pomagać firmom w ustaleniu strategii dozowania płynu filtrującego emisję spalin diesli AdBlue, aby pomóc w zmniejszeniu jego zużycia — dodał tygodnik.

Firma Bosch oświadczyła, że „wszystko, co nam wiadomo dotąd w tej sprawie, przeczytaliśmy albo wysłuchaliśmy w mediach. Nie mieliśmy postępowań związanych w jakikolwiek sposób z tym ze strony niemieckich czy europejskich władz konkurencji. Ponieważ nie znamy szczegółów spraw będących przedmiotem śledztwa, nie możemy wypowiadać się o nich”.

Dyskusje między dostawcami i producentami pojazdów, jak stosować nowe technologie czy środki ograniczające skażenie nie są czymś nadzwyczajnym ani nielegalnym, o ile nie mają na celu zapewnienia lepszej pozycji wobec konkurentów.

Osoba związana ze sprawą powiedziała we wtorek, że to Daimler jako pierwszy wspomniał organowi konkurencji o kwestii zmowy, czym może zapewnił sobie uniknięcie kary.