Przypomniał, że Boryszew od 2008 r. realizuje budowę swojej nogi automitive. - Uznaliśmy wtedy, że jest to jeden z ciekawszych obszarów, które będą w stanie wykorzystać potencjał i aktywa, które były w strukturze Boryszewa przejmowane, łącznie z Impexmetalem. Uznaliśmy, że są tam nisze w których możemy konkurować globalnie – mówił.
Gość przewidywał, że najbliższe 5 lat będzie dla automotive burzliwy. - Będzie to obszar różnych konsolidacji – prognozował.
- Automotive jest na etapie bardzo dużych przeobrażeń. Mówimy o samochodach elektrycznych, hybrydach, różnego rodzaju elementach samochodu autonomicznego. To będzie determinowało olbrzymią skalę zmian w przemyśle komponentów – dodał.
Zaznaczył, że Jeżeli chce się być globalnym graczem, to wszędzie na świecie trzeba mieć swoje zakłady, bo koszty logistyki w tego typu produkcji są niezwykle istotne. - Stąd Boryszew ma swoje fabryki w Brazylii, Chinach, Meksyku, Rosji i wszystkich krajach europejskich – wyliczył.
Krężel prognozował, że dynamika tego sektora będzie bardzo szybko rosnąć w Polsce. - Liczymy, że dla nas będzie to atrakcyjny okres rozwoju. Z optymizmem patrzymy na to, co się dzieje – mówił.
Gość stwierdził, że nie było pokusy, żeby przejąć Opla. - To by zamknęło rozwój firmy. Ostateczni odbiorcy konkurują między sobą konkretnym produktem. Czy klient kupi Peugota, Mercedesa, Volkswagena, Audi czy Skodę to są gigantyczne pieniądze w reklamę. Jeżeli w strukturze kogoś, kto jest dostawcą części zaczyna funkcjonować konkretna marka to już jest zaburzenie klarowności prowadzenia interesu – tłumaczył.