Obligacje rodzinne. Oferta dla pobierających zasiłek z programu Rodzina 500 Plus

Niezła oferta dla pobierających zasiłek z programu Rodzina 500+

Aktualizacja: 01.10.2016 12:15 Publikacja: 01.10.2016 11:38

Foto: 123RF

Według najnowszych badań TNS, przeprowadzonych na zlecenie Związku Banków Polskich, ponad jedna trzecia rodzin otrzymujących świadczenie z programu Rodzina 500+ całą tę kwotę przeznacza na codzienne wydatki. Preferowane są cele edukacyjne. Większość zasiłku (60 - 100 proc.) odkłada tylko 14 proc. ankietowanych. Od października osoby te będą miały dostęp do jeszcze jednej nowej formy oszczędzania.

Bank sprawdzi uprawnienia

Ministerstwo Finansów zacznie emitować specjalne obligacje rodzinne. Będzie można je kupić, podobnie jak zwykłe papiery oszczędnościowe, w placówkach PKO BP (również w domu maklerskim tego banku) oraz przez internet. Z tym że są one przeznaczone wyłącznie dla beneficjentów rządowego programu.

Jak poinformował resort finansów, w placówce banku wystarczy okazać dowód osobisty. Bank sam na podstawie PESEL sprawdzi uprawnienie danej osoby do otrzymywania świadczenia z programu Rodzina 500+; połączy się z centralnym rejestrem prowadzonym przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Jeśli ktoś skorzysta z internetu, też zostanie zidentyfikowany poprzez PESEL. Na obligacje można wydać maksymalnie tyle, ile się otrzymało w formie zasiłku.

Beneficjent programu kupuje papiery na swoje nazwisko. Nie może ich gromadzić na rachunku IKE ani IKZE (tak jak innych obligacji oszczędnościowych; wtedy przysługują korzyści podatkowe). Założenie jest bowiem takie, że pieniądze mają być przeznaczone na potrzeby dziecka.

Na lepszych warunkach

Od października stale w ofercie będą dostępne dwie nowe obligacje rodzinne: sześcioletnia i dwunastoletnia. Jeden papier kosztuje 100 zł.

Oprocentowanie jest ustalane na rok, czyli tak samo jak w przypadku papierów cztero- i dziesięcioletnich. Odsetki od emisji październikowej wyniosą 2,6 proc. (sześciolatki) oraz 3 proc. (dwunastolatki). Po roku stawka zostanie na nowo wyliczona na podstawie wskaźnika inflacji (w przypadku deflacji do wyliczeń przyjmuje się zero) powiększonego o marżę. W każdym kolejnym roku marża będzie wynosiła 1,75 proc. (papiery sześcioletnie) lub 2 proc. (dwunastoletnie). Jest zatem wyższa od wskaźnika stosowanego przy ustalaniu w przyszłości oprocentowania cztero- i dziesięciolatek (odpowiednio 1,25 i 1,5 proc.). Gwarantuje to odsetki wyraźniej przewyższające inflację.

Zaletą obligacji rodzinnych jest także kapitalizacja odsetek. Będą one doliczane do zgromadzonego kapitału po każdym roku i wypłacane po zakończeniu oszczędzania. Taki mechanizm znacznie zwiększa zyskowność, gdyż po każdym rocznym okresie odsetkowym na zysk pracuje coraz wyższa kwota.

Wśród pozostałych obligacji oszczędnościowych kapitalizacja odsetek nie jest normą. Występuje tylko w konstrukcji papierów dwuletnich oraz dziesięcioletnich. Odsetki od trzylatek są wypłacane co sześć miesięcy, a od czterolatek po każdym roku. W wyniku tego nasza lokata ma charakter rentierski (chyba że wszystkie odsetki stale reinwestujemy).

Nie trzeba trzymać 12 lat

Wielu Polaków do obligacji skarbowych zniechęca wieloletni okres oszczędzania. Wydaje się nam, że pieniądze będą niedostępne w razie potrzeby. A to wcale nieprawda. Gdy chcemy wcześniej zakończyć oszczędzanie, możemy skorzystać z opcji przedterminowego wykupu. Udajemy się wtedy do PKO BP i zwracamy dowolną liczbę posiadanych papierów. W takiej sytuacji wartość narosłych odsetek zostanie pomniejszona o opłatę, która wynosi 0,70 zł dla każdej obligacji sześcioletniej i 2 zł dla dwunastoletniej. Stawki są podobne jak przy pozostałych rodzajach papierów.

Cena braku ryzyka

Obligacje oszczędnościowe są bezpieczną formą lokowania pieniędzy. Ich oprocentowanie jest konkurencyjne w stosunku do depozytów bankowych (patrz wykres). Co prawda na rynku można znaleźć lepsze stawki, ale ich uzyskanie jest uzależnione od spełnienia różnych warunków (głównie są to promocje dla nowych klientów danej instytucji).

Potencjalnie większe zyski może przynieść zakup funduszy inwestycyjnych (patrz wykres), ale w tym przypadku trzeba się liczyć z dużo wyższym ryzykiem. Przez ostatnie 12 miesięcy na funduszach lokujących środki w akcje polskich małych i średnich spółek można było zarobić średnio ponad 10 proc., ale uniwersalne fundusze akcji polskich odnotowały przeciętnie stratę.

Według najnowszych badań TNS, przeprowadzonych na zlecenie Związku Banków Polskich, ponad jedna trzecia rodzin otrzymujących świadczenie z programu Rodzina 500+ całą tę kwotę przeznacza na codzienne wydatki. Preferowane są cele edukacyjne. Większość zasiłku (60 - 100 proc.) odkłada tylko 14 proc. ankietowanych. Od października osoby te będą miały dostęp do jeszcze jednej nowej formy oszczędzania.

Bank sprawdzi uprawnienia

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Ekonomia
Witold M. Orłowski: Słodkie kłamstewka
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Ekonomia
Spadkobierca może nic nie dostać
Ekonomia
Jan Cipiur: Sztuczna inteligencja ustali ceny
Ekonomia
Polskie sieci mają już dosyć wojny cenowej między Lidlem i Biedronką
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Ekonomia
Pierwsi nowi prezesi spółek mogą pojawić się szybko