Luksusowe lokale dla zamożnych

Rynek polskich nieruchomości luksusowych, w zależności od przyjętych kryteriów, w 2017 roku może być wart 1,3–3,6 mld zł – wynika z najnowszego raportu KPMG.

Aktualizacja: 18.12.2017 04:59 Publikacja: 17.12.2017 20:48

Nova Królikarnia – ceny mkw. mieszkań w warszawskim apartamentowcu przekraczają 12 tys. zł.

Nova Królikarnia – ceny mkw. mieszkań w warszawskim apartamentowcu przekraczają 12 tys. zł.

Foto: materiały prasowe

Najwięcej drogich lokali powstaje w Warszawie. Stolicę gonią Kraków, Wrocław i Trójmiasto.

– Rynek luksusowych nieruchomości w Polsce wciąż różni się jednak od rynków zagranicznych. Cechuje się relatywnie niskimi cenami – komentuje Tomasz Wiśniewski, partner w KPMG. – A o uznaniu lokalu lub budynku za luksusowy decyduje głównie cena, podczas gdy w Europie Zachodniej i Stanach Zjednoczonych liczą się kryteria jakościowe.

Od morza po góry

Z analiz KPMG wynika, że dobrze zarabiających Polaków jest już 1,1 mln. Preferowana przez nich forma lokowania kapitału to inwestowanie w nieruchomości. Większość posiada drugie mieszkanie lub dom, najczęściej na rodzimych osiedlach. – Coraz częściej jednak rozważają inwestycje za granicą – mówi Arkadiusz Wojciechowski, dyrektor zarządzający Poland Sotheby's International Realty, współpracujący przy tworzeniu raportu.

Kluczowe staje się przeznaczenie nieruchomości. – Innej oferty poszukuje klient, który do mieszkania chce się przenieść z rodziną, a innej kupujący drugi dom, w którym planuje przebywać kilka razy w roku – mówi Wojciechowski. – Jeszcze innego podejścia wymaga inwestycyjne kupowanie apartamentów.

Wśród inwestorów popularnością cieszą się nieruchomości nad morzem i w górach. – Wybrzeże Bałtyku, szczególnie Trójmiasto, ale także Zakopane i okolice przeżywają w sezonie prawdziwe oblężenie – zauważa Wojciechowski. – Z roku na rok przybywa więc inwestujących w nieruchomości w tych lokalizacjach. Zdążyli to dostrzec działający w Polsce deweloperzy, dlatego tak intensywnie rozwija się rynek nieruchomości w największych polskich kurortach – dodaje.

Międzynarodowe dane Sotheby's International Realty potwierdzają, że miejscowości wypoczynkowe, szczególnie te nad wodą, niezależnie od szerokości geograficznej, praktycznie nie mają konkurencji.

Prestiżowe enklawy

Marian Okręglicki, prezes spółki Sawa Apartments, przyznaje, że popyt na dobra luksusowe, do których należą ekskluzywne nieruchomości, wciąż rośnie. – Apartamenty o powierzchni od 80 mkw. klienci kupują dla siebie, mniejsze, 50–60-metrowe są wybierane jako inwestycje – mówi.

Andrzej Gutowski, członek zarządu firmy Ronson Development, jest przekonany, że deweloperzy będą budować coraz więcej apartamentów, choć niekoniecznie w centrach miast, gdzie o grunty jest coraz trudniej. – W Warszawie kameralne osiedla mogą powstawać także w prestiżowych enklawach na Żoliborzu, Mokotowie, Saskiej Kępie i Ochocie – mówi.

O kupowaniu drugich domów mówi Łukasz Komornicki, przewodniczący rady nadzorczej Fundamental Group. – Nieruchomości wakacyjne cieszą się coraz większą popularnością, bo pozwalają na dywersyfikację portfela – wyjaśnia. – Takie apartamenty stały się oznaką prestiżu i pozycji społecznej.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki: a.gawronska@rp.pl

Najwięcej drogich lokali powstaje w Warszawie. Stolicę gonią Kraków, Wrocław i Trójmiasto.

– Rynek luksusowych nieruchomości w Polsce wciąż różni się jednak od rynków zagranicznych. Cechuje się relatywnie niskimi cenami – komentuje Tomasz Wiśniewski, partner w KPMG. – A o uznaniu lokalu lub budynku za luksusowy decyduje głównie cena, podczas gdy w Europie Zachodniej i Stanach Zjednoczonych liczą się kryteria jakościowe.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Rząd przyjął program tanich kredytów. Klienci już rezerwują odpowiednie mieszkania
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Nieruchomości
Wielki recykling budynków nabiera tempa. Troska o środowisko czy o portfel?
Nieruchomości
Opada gorączka, ale nie chęci
Nieruchomości
Klienci czekają w blokach startowych
Nieruchomości
Kredyty mieszkaniowe: światełko w tunelu