Marcin Jańczuk, dyrektor, Metrohouse Franchise:
– Analizując transakcje przeprowadzone po wakacjach w Warszawie, można było odnieść wrażenie, że w kolejnych miesiącach coraz trudniej będzie można liczyć na szybką sprzedaż lokum. Tymczasem dane sprzedażowe z ostatnich tygodni napawają optymizmem. Średni czas sprzedaży mieszkań na rynku wtórnym w Warszawie spadł do 86 dni, co oznacza, że jest aż o 1,5 miesiąca krótszy niż w poprzednim notowaniu. 28 proc. transakcji dotyczyło mieszkań, które w ofercie pośredników były krócej niż 30 dni. To bardzo dobry wynik, jeśli weźmie się pod uwagę, że mamy do czynienia z dużą podażą mieszkań na rynku, a proces decyzyjny klientów się wydłuża.
Na jakie lokale było najwięcej chętnych? Przeważają te z grupy mieszkań dwu- oraz trzypokojowych, z tym że te ostatnie,to z reguły metraże nie większe niż 60 mkw. Średnia powierzchnia sprzedawanych w najszybszym tempie mieszkań to 47 mkw. Oczywiście czas sprzedaży wzrasta wraz ze wzrostem ceny ofertowej. W grupie mieszkań, które znalazły najszybciej potencjalnego nabywcę, 71 proc. to lokale nie droższe niż 350 tys. zł.
Drugą pomyślną informacją dla osób poszukujących nabywcy na swoje mieszkanie jest niższy poziom negocjacji w transakcjach. Obliczyliśmy różnicę pomiędzy ostatnią ceną ofertową a ostatecznie uzgodnioną ceną sprzedaży mieszkania. W jesiennych transakcjach był to zaledwie 1 proc. Brakowało transakcji, w których kwota końcowych negocjacji byłaby znacznie wyższa niż 5 proc. Oznacza to, że na etapie końcowych rozmów z właścicielami mieszkania udaje się wynegocjować naprawdę symboliczne pieniądze. Kupującym należy się jednak wyjaśnienie: w czasie ekspozycji oferty na rynku jej cena bywa nieraz kilkakrotnie obniżana. To powoduje, że chęć do dodatkowych negocjacji ze sprzedającym jest mocno ograniczona.
