Rz: W tym roku padnie kolejny rekord sprzedaży mieszkań w Polsce. Jak długo dobra koniunktura może jeszcze potrwać?
Popyt na mieszkania jest bardzo silny. W naszej ocenie dobra koniunktura na rynku mieszkaniowym to trwała tendencja, a nie chwilowy boom. Czynnikami wspierającymi są dobra sytuacja na rynku pracy i niska stopa bezrobocia w dużych aglomeracjach. To wszystko sprawia, że Polacy chętnie zaciągają długoterminowe zobowiązania. Jednocześnie przy obecnej niskiej rentowności lokat zakup mieszkania coraz częściej traktowany jest jako inwestycja. Rynkowi sprzyja także demografia – jedną z głównych grup klientów jest pokolenie wyżu lat 80., które dobrze sobie radzi na rynku pracy, jednocześnie jest w wieku produkcyjnym, a więc ma potrzebę zakupu nieruchomości, przy czym szuka odpowiedniej pod względem jakości oferty. Obecni trzydziestoparolatkowie, jeśli tylko mają możliwości finansowe, nie akceptują standardu budownictwa z lat 60., 70. czy 80., dlatego raczej są klientami deweloperów niż nabywcami mieszkań z drugiej ręki. Reasumując, nie ma boomu, nie ma gwałtownego wzrostu cen, nie ma zakupów spekulacyjnych - dobra koniunktura ma silne fundamenty
Jaką część mieszkań wasi klienci kupują za gotówkę?
Nawet około 60 proc. sprzedanych mieszkań to zakupy gotówkowe, z czego około 40 proc. to mieszkania kupowane inwestycyjnie, przy czym warto zauważyć, że naszą ofertę tworzymy z myślą o klientach szukających nieruchomości do mieszkania, nie mamy projektów typowo inwestycyjnych, pomyślanych o klientach szukających lokali z myślą o najmie krótkoterminowym, jakich jest sporo np. na Wyspie Spichrzów. Naszym celem jest realizacja wysokiej jakości osiedli o przemyślanej architekturze dobrze komponującej się z istniejącą tkanką miejską, w których będzie się po prostu dobrze mieszkać.
Jak rozwija się rynek trójmiejski, jakie ma perspektywy?