Jeśli zlecimy zarządzanie najmem wyspecjalizowanej firmie, pomniejszymy dochód o około 20-40 proc. Najem krótkoterminowy może być atrakcyjną alternatywą głównie w największych miastach, takich jak Warszawa, Kraków, Gdańsk, Wrocław, gdzie jest duży popyt na usługi noclegowe.
Wiele ciekawych lokalizacji, np. miejscowości nadmorskie, będzie się cechować dużą sezonowością. Dlatego też podejmując decyzję o kupnie mieszkania na wynajem, trzeba bardzo dokładnie przeanalizować rynek, porównać zarówno koszty, jak i możliwe do uzyskania przychody, a także oszacować nakłady czasowe i organizacyjne, na które możemy sobie pozwolić.
Z analiz wynika, że w Polsce da się zarobić na najmie więcej niż w wielu innych krajach.
W Europie najwyższe stawki najmu obowiązują są w Luksemburgu, Holandii i Francji. Wynajmując tam mieszkanie w dużym mieście, trzeba się liczyć z kosztem powyżej 20 euro za mkw. Najtaniej zamieszkać jest w Czechach, Rumunii, na Litwie, gdzie lokal wynajmiemy średnio za 6 euro za mkw. Oczywiście w każdym kraju będziemy mieli do czynienia ze zróżnicowaniem cen w poszczególnych miastach i dzielnicach. W Warszawie za wynajem mieszkania zapłacimy przeciętnie ok. 12 euro za mkw., we Wrocławiu, w Krakowie, Gdańsku - ok. 9 euro, a w Łodzi - 6,5 euro.
Inaczej wygląda sytuacja, gdy prześledzimy relację pomiędzy miesięcznym czynszem a ceną sprzedaży metra mieszkania. Biorąc pod uwagę tylko ten parametr, najniższy zysk z najmu metra kwadratowego kupionego mieszkania będzie w Austrii, Czechach, Niemczech i Szwajcarii - wynosi poniżej 0,3 proc. Najkorzystniej wypada inwestycja w Holandii, gdzie będzie to ponad 0,9 proc., ale ciekawie też wygląda Polska i Estonia, z możliwym zyskiem ponad 0,6 proc.