W Warszawie w najlepszych śródmiejskich lokalizacjach dominują oferty mieszkań z rynku wtórnego, które pod względem cen nie ustępują ofertom deweloperów – zwraca uwagę Paweł Zeliaś, szef firmy SalonDomow.pl. – Miejsca z najlepszymi adresami są już zabudowane. Nowe mieszkania w takich lokalizacjach nie czekają długo na klientów – dodaje. I podkreśla, że mówimy tu o cenach niemieszczących się w limitach „MdM". – Tym samym rynek wtórny w centralnych dzielnicach nie odczuwa konkurencji deweloperów – podkreśla Paweł Zeliaś.
Chwyty specjalne
Szef SalonuDomow.pl przekonuje, że mieszkania w najlepszych lokalizacjach zawsze się obronią, bez względu na to, czy są nowe czy nie. – Niedobór działek pod zabudowę mieszkaniową w centrum miasta sprawia, że rynki – pierwotny i wtórny – się przenikają - twierdzi Zeliaś. – Klienci dokonują wyboru, kierując się sprecyzowanymi kryteriami. To lokalizacja, powierzchnia, układ pomieszczeń, widok z okien. Dobrze ma się także wielka płyta. Mieszkania na Powiślu, Śródmieściu, Mokotowie szybko znajdują nabywców – podkreśla. Droższe od wielkopłytowych lokali są mieszkania w zadbanych kamienicach i apartamentowcach.
Katarzyna Liebersbach-Szarek z krakowskiej agencji Nieruchomości Łobzowskie ocenia, że trudno porównywać mieszkania od dewelopera, które są zwykle niewykończone, z lokalami z drugiej ręki – albo urządzonymi w wysokim standardzie albo do remontu. – Biorąc pod uwagę koszty wykończenia, skłaniam się ku opinii, że nowe mieszkania są droższe – mówi pośredniczka. Pytana o preferencje klientów szukających mieszkań w najlepszych krakowskich lokalizacjach mówi, że obszar Starego Miasta i ścisłego centrum ma bardzo ograniczoną ofertę. – Jeśli ktoś chce kupić mieszkanie w takim miejscu, nie zwraca uwagi, czy lokal jest nowy czy stary – mówi Katarzyna Liebersbach-Szarek. – W ścisłym centrum Krakowa praktycznie nic nowego się nie buduje. Wielu deweloperów rewitalizuje kamienice. Ceny mieszkań z drugiej ręki są stabilne, właściciele nie są skłonni do obniżek.
Michał Stanek z oddziału Freedom Nieruchomości Kraków Podgórze stwierdza, że w centrum zdecydowanie droższe są mieszkania z rynku pierwotnego. – Nie ma ich wiele, dlatego ceny mogą sięgać nawet 15 tys. zł za mkw. – mówi. – Starsze przedwojenne budownictwo nie cieszy się dużą popularnością. Kupujących odstrasza często zły stan elewacji, klatki schodowej, instalacji albo niejasny stan prawny.