Opublikowany pod koniec 2017 roku raport Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie: „Ocena wpływu zanieczyszczeń pyłowych na zewnątrz budynków na jakość powietrza wewnątrz pomieszczeń" stwierdza, że w Polsce powietrze w budynkach jest od 30 do 70 proc. czystsze niż to za oknem. Poziom zanieczyszczeń powietrza w pomieszczeniach zależy od wielu czynników, m.in. kondycji budynku oraz rodzaju wentylacji. W dokumencie pod redakcją dr. inż. Jakuba Bartyzela czytamy: „Na podstawie przeprowadzonych pomiarów stwierdzić można, że stężenie pyłu zawieszonego wewnątrz budynków, pochodzącego z przedostawania się pyłu z zewnątrz, jest średnio o 50 proc. niższe".
– Dobrze działający system wentylacji budynku ma duże znaczenie dla zdrowia jego mieszkańców. Pozwala utrzymać odpowiedni poziom wilgotności, zapobiega rozwojowi pleśni oraz grzybów i zapewnia dostęp świeżego powietrza – przekonuje Zdzisław Maliszewski, doradca ds. technicznych i normalizacyjnych Związku Polskie Okna i Drzwi. Na opakowaniach okien i drzwi zwykle znajdują się etykiety energetyczne. – Warto się z nimi zapoznać przed zakupem, wówczas mamy pewność, że okna i drzwi będą nas chronić nie tylko przed zimnem i hałasem, ale także przed szkodliwym smogiem – dodaje Maliszewski.
Na rynku pojawiły się też specjalne filtry antysmogowe do okien, niektóre reklamy przekonują, że dzięki ich zastosowaniu powietrze będzie czystsze o 98 proc. Eksperci przypominają też, że pomieszczenia nie wolno wietrzyć, gdy alarmy smogowe informują o dużym przekroczeniu norm lub gdy gołym okiem widać, że powietrze na zewnątrz jest wyjątkowo zanieczyszczone. – Wietrzenie jest konieczne, ale róbmy to tylko wtedy, gdy mamy pewność, że nie wpuszczamy do pomieszczeń więcej zanieczyszczeń. Wietrzymy krótko, ale intensywnie, czyli np. przez 5–10 minut przez na oścież otwarte okno balkonowe – radzi Tomasz Borejza z krakowskiego laboratorium powietrza SmogLab. – Warto też rozważyć inwestycję w szczególnie modne ostatnio oczyszczacze powietrza, które likwidują wiele szkodliwych substancji – mówi Borejza. Najnowocześniejsze oczyszczacze to inteligentne urządzenia stworzone do utrzymywania odpowiedniej higieny w pomieszczeniu. Specjalny czujnik nieustannie monitoruje jakość powietrza. Jeśli powietrze jest zanieczyszczone, maszyna zaczyna działać: filtruje powietrze i obniża jego szkodliwość.
– Zainteresowanie oczyszczaczami powietrza wzrosło przez ostatni rok kilkukrotnie. Ma to związek z większą świadomością społeczną, co do istniejących zagrożeń. Dzisiaj prawie wszyscy już wiedzą, jak poważnym problemem jest zanieczyszczone powietrze. Ale jeszcze kilka lat temu, mieliśmy w Polsce problem z przebiciem się do wyobraźni ludzi – przyznaje Mariusz Kościelniak, ekspert firmy Sharp, produkującej domowe oczyszczacze powietrza.
Jak podkreślają twórcy raportu AGH, dla jakości powietrza w mieszkaniach groźny jest nie tylko smog. – Także farby stosowane w mieszkaniach czy biurach, mają wpływ na jakość wdychanego przez nas powietrza, szczególnie w pierwszym miesiącu po montażu. Ilość substancji potencjalnie szkodliwych, jaka może znaleźć się w powietrzu, uzależniona jest od ilości zastosowanych preparatów i wielkości powierzchni, na jakiej zostały użyte – tłumaczy Bartłomiej Ślązak, dyrektor Polskiego Związku Producentów Farb i Klejów. – Ze względu na ilość wyrobów dostępnych na rynku użytkownik może mieć trudności w ocenie ich szkodliwości. Pomóc może stosowanie wyrobów posiadających atesty higieniczne potwierdzające, że zawarte w farbach substancje są dopuszczone do stosowania wewnątrz pomieszczeń – podkreśla Ślązak.