Powstają zagłębia biurowo-mieszkaniowe

Tam, gdzie powstaje wiele nowych inwestycji, ceny starszych mieszkań, głównie z wielkiej płyty, spadają.

Aktualizacja: 22.01.2017 11:27 Publikacja: 22.01.2017 08:46

Foto: Fotorzepa

Nie tylko Warszawa jest wielkim placem budowy. Kolejne raporty mówią o nowych rekordach, zarówno na rynku biurowym, jak i mieszkaniowym w wielu miastach. Przybywa zagłębi mieszkaniowo-biurowych. Takie miejsca przyciągają inwestorów. Jak radzą sobie właściciele używanych mieszkań? Ceny spadają?

Paweł Grabowski, BIG Nieruchomości w Trójmieście:

Najwięcej nowych mieszkań powstaje w południowych dzielnicach Gdańska, jak: Łostowice, Szadółki, Zakoniczyn oraz w miejscowościach Kowale i Borkowo, które tworzą z Gdańskiem jedną tkankę miejską. W tym rejonie mamy dziesiątki inwestycji z segmentu popularnego. W Gdyni najwięcej nowych mieszkań powstaje w zachodniej części miasta.

Jeśli chodzi o zakupy gruntów, to największy boom widać w gdańskim Śródmieściu i na Wyspie Spichrzów. W ciągu trzech ostatnich lat w tym rejonie właścicieli zmieniły grunty o wartości ponad 150 mln zł.

Szacuje się, że w najbliższych latach powstanie tu kilka tysięcy mieszkań. Nowymi lokalizacjami są gdańska Letnica oraz Dolne Miasto. Obszary te zyskały na popularności dzięki rewitalizacji. Ze względu na znakomitą sprzedaż mieszkań deweloperzy nie prowadzą wojny cenowej. Najtrudniej o lokal gotowy do odbioru. Popyt na lokale jest tak duży, że nie odnotowaliśmy spadku cen na rynku wtórnym w nowych zagłębiach mieszkaniowych. Lokale używane są dostępne od ręki.

Renata Sadowa, Północ Nieruchomości Wrocław II

We Wrocławiu jest kilka miejsc, gdzie powstają zagłębia mieszkaniowe. Intensywnie rozwija się południe miasta. Osiedla powstają przy ul. Buforowej na Jagodnie, na Partynicach i w przyległej do Wrocławia Wysokiej i w Iwinach. Sprzyjają temu plany przebudowy ul. Buforowej, po której ma kursować tramwaj.

Na Brochowie rozbudowują się TBS-y. Ciekawe budynki powstały na ul. Smardzowskiej. Nowe inwestycje mamy też w centrum miasta. Duże inwestycje deweloperskie są prowadzone na Sołtysowicach, Stabłowicach, Kamieńskiego. Budynki rosną w oczach.

Deweloperzy odkrywają nowe miejsca pod budownictwo mieszkaniowe. Sprzyjają temu miejskie inwestycje w infrastrukturę. Powstawanie nowych mieszkań w ostatnich latach nie miało większego wpływu na ceny mieszkań na rynku wtórnym. Zmiany wahają się o 1–2 proc.

Duża część klientów wybiera stare, sprawdzone lokalizacje i istniejące budownictwo. Być może duża liczba inwestycji wpłynie w przyszłości na spadek cen na rynku wtórnym. Konkurencję cenową wśród deweloperów trudno zauważyć. Wpływ na ceny mieszkań mają lokalizacja, standard wykończenia i koszty inwestycji.

Waldemar Oleksiak, Emmerson Realty

Nowych i starych zagłębi mieszkaniowych jest w Warszawie mnóstwo. Mamy je niemal w każdej dzielnicy. To m.in. rejon Modlińskiej, Ostródzkiej, Bródna, Starej Pragi, Grochowskiej, Ostrobramskiej, Odolan, Jana Kazimierza, Miasteczka Wilanów. Wiele lokalizacji to nowo odkryte obszary ekspansji deweloperów mieszkaniowych (np. Wilanów, Odolany, Stara Praga, Zacisze).

Rynek wtórny w zasadzie nie stanowi tam dla nich konkurencji. Na nowych wielkich osiedlach powstaje nowa infrastruktura. Najbardziej wyrazistym obok Miasteczka Wilanów przykładem jest osiedle Wilno z nową infrastrukturą – ma nawet stację kolejową.

Oceniając wpływ nowych osiedli na rynek wtórny, nie sposób zapomnieć o tym właśnie aspekcie. Nowe inwestycje zawsze zmieniają otoczenie, powstaje nowa infrastruktura, mała architektura, parkingi, lokale handlowe. Nie bez znaczenia jest estetyka. To w oczywisty sposób wpływa na postrzeganie okolicy, gdzie są także osiedla z wielkiej płyty.

Z drugiej strony wielkie osiedla na tysiące nowych mieszkańców mogą pogorszyć warunki komunikacyjne oraz dostęp do usług. Kameralne dzielnice stają się zatłoczonymi molochami. Dla właścicieli mieszkań z rynku wtórnego nowe inwestycje niekoniecznie muszą być konkurencją. To zupełnie różna oferta. Bywa, że właściciel mający sentyment do dzielnicy, w której mieszka od lat, sprzedaje stare mieszkanie i kupuje lokal w nowym bloku obok.

Edyta Krakowiak, Warszawska Giełda Lokali i Nieruchomości:

W Warszawie zagłębiami mieszkaniowymi są m.in. Wola (oś ul. Jana Kazimierza), Bemowo (rejon ul. Lazurowej) Targówek, Białołęka, Mokotów.

Deweloperom pozostały głównie obrzeża miasta oraz tereny poprzemysłowe (głównie na Woli) oraz Bielany. Tereny pod wielkie osiedla są daleko od centrum. Im bliżej śródmieścia, tym inwestycje bardziej kameralne. Rezerwuarem pod wielkie osiedla są ogródki działkowe oraz podskarpie wilanowskie w kierunku lasu Kabackiego.

Deweloperzy przyciągają klientów ciekawą architekturą, dobrą aranżacją osiedla, jakością. Pomagają w załatwianiu kredytów. Ceny są sztywne z niewielkim marginesem na negocjacje.

Najbardziej poszukiwane lokale (nieduże dwójki i trójki) nawet drożeją. Tam, gdzie powstaje wiele nowych inwestycji, ceny starszych mieszkań, głównie z wielkiej płyty, spadają. Rynek wtórny z ostatnich dziesięciu lat ma się dobrze.

Nie tylko Warszawa jest wielkim placem budowy. Kolejne raporty mówią o nowych rekordach, zarówno na rynku biurowym, jak i mieszkaniowym w wielu miastach. Przybywa zagłębi mieszkaniowo-biurowych. Takie miejsca przyciągają inwestorów. Jak radzą sobie właściciele używanych mieszkań? Ceny spadają?

Paweł Grabowski, BIG Nieruchomości w Trójmieście:

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Nieruchomości
Rząd przyjął program tanich kredytów. Klienci już rezerwują odpowiednie mieszkania
Nieruchomości
Wielki recykling budynków nabiera tempa. Troska o środowisko czy o portfel?
Nieruchomości
Opada gorączka, ale nie chęci
Nieruchomości
Klienci czekają w blokach startowych
Nieruchomości
Kredyty mieszkaniowe: światełko w tunelu