Kupujesz mieszkanie? Bądź ostrożny!

Podejrzliwość może uchronić przed problemami. Na co uważać, kupując nieruchomość?

Publikacja: 13.01.2018 12:57

Kupujesz mieszkanie? Bądź ostrożny!

Foto: Fotorzepa

Na zagrożenia przy zakupie mieszkania z drugiej ręki mówi Marcin Krasoń, analityk Home Brokera:

- Polacy szturmują biura sprzedaży deweloperów, ale i mieszkania z rynku wtórnego też są w cenie, szczególnie że na rynek trafia coraz więcej lokali w nowym budownictwie, które w niczym nie ustępuje nieruchomościom z rynku pierwotnego. Osoby kupujące swoje pierwsze mieszkanie mają sporo obaw dotyczących m.in. stanu prawnego nieruchomości oraz samej transakcji. Warto być świadomym zagrożeń z tym związanych, bo większości z nich można uniknąć, zachowując zdrowy rozsądek i rozwagę.

Już na etapie oglądania nieruchomości warto sprawdzić, czy osoba sprzedająca ją jest jej właścicielem i ma prawo być stroną transakcji. Dokumentami potwierdzającymi są akt notarialny oraz aktualny odpis z księgi wieczystej. Kilka lat temu, aby zajrzeć do KW trzeba było odwiedzić sąd rejonowy, dziś księgi są już dostępne w internecie. Wystarczy znać odpowiedni numer. Przy podpisywaniu umowy notariusz powinien zweryfikować strony transakcji, ale warto zrobić to też na własną rękę.

Choć historie z niechcianymi lokatorami rodem z komedii „Nie ma róży bez ognia" zdarzają się niezwykle rzadko, to nie są całkowicie oderwane od rzeczywistości. Przed zakupem nieruchomości należy sprawdzić w księdze wieczystej, czy lokal nie jest obciążony służebnością osobistą, gdyż jest to prawo, które zostaje utrzymane mimo zmiany właściciela mieszkania. Jeśli ktoś ma taką służebność, to będzie mógł w lokalu mieszkać aż do śmierci. Sprzedający mieszkanie powinien przedłożyć zaświadczenie z urzędu gminy o tym, że w lokalu nie jest nikt zameldowany.

Trzeba też sprawdzić, czy mieszkanie nie jest zadłużone. W księdze wieczystej zweryfikujemy ewentualne obciążenie hipoteki, a sprzedający powinien przedłożyć zaświadczenia ze wspólnoty lub spółdzielni o niezaleganiu z czynszem.

Część kupujących sądzi, że wpłata zaliczki gwarantuje im, że nieruchomość wejdzie w ich posiadanie. A to nieprawda, gdyż zaliczka jest jedynie zapłatą pierwszej transzy i nie pełni funkcji gwarancyjnej. To odróżnia ją od zadatku. Gdyby jedna ze stron nie wywiązała się z umowy, wpłacony zadatek przepada lub musi być zwrócony w podwójnej wysokości (zależnie od tego, z czyjej winy nie dojdzie do podpisania umowy).

Gdy kupujący i sprzedający dogadają się, podpisują zwykle umowę przedwstępną. Prawo nie wymaga, by miała ona formę aktu notarialnego, jednak warto się o to postarać. Przedmiotem takiej umowy jest zobowiązanie obu stron do zawarcia umowy sprzedaży na warunkach i w terminie wskazanych w umowie. Z zachowaniem formy aktu notarialnego umowy przedwstępnej wiąże się uprawnienie do żądania zawarcia umowy przyrzeczonej na drodze postępowania sądowego, ma więc ona dużo większą moc niż umowa podpisana poza kancelarią notariusza.

Kupując mieszkanie z rynku wtórnego często zakładamy, że trzeba będzie je odświeżyć czy przeprowadzić mały remont. Ale nabywając lokal starszy niż pięć - osiem lat, powinno się bardziej szczegółowo zweryfikować jego stan, by uniknąć przykrych niespodzianek. Warto sprawdzić warto stan instalacji wodnej i elektrycznej oraz sprzętów AGD. Te żyją coraz krócej, 10-letnia pralka czy lodówka z dużym prawdopodobieństwem wkrótce przestaną działać.

Pamiętajmy o bieżącym utrzymaniu nieruchomości i opłatach na rzecz spółdzielni mieszkaniowej bądź wspólnoty. Różnice w miesięcznym obciążeniu podobnych mieszkań mogą wynosić kilkaset złotych. Największą niewiadomą jest fundusz remontowy, bo w zależy on od stanu nieruchomości i planowanych w najbliższych latach prac. Dodatkowo pamiętajmy o tym, że wysokość rachunku za ogrzewanie jest zależna od jakości okien i izolacji. Poprośmy więc sprzedającego o rachunki za ogrzewanie i rozliczenie ze wspólnotą lub spółdzielnią za ostatni rok.

Ekologia i zdrowie zajmują coraz ważniejsze miejsce w świadomości Polaków. Ważne są dwa aspekty: czysta woda z kranu oraz czyste powietrze. Badanie wody kosztuje 100-200 zł. Temat smogu i jakości powietrza jest coraz bardziej popularny i w wielu miejscach znajdziemy publicznie dostępne dane dotyczące stężenia szkodliwych pyłów. Jeśli w okolicy nie ma czujnika, można użyć ręcznego urządzenia.

Kupując nieruchomość, trzeba się mieć baczności. Podejrzliwość może uchronić przed problemami. Ostrożność należy wzmóc m.in. jeśli sprzedający mocno naciska, by szybko dobić targu, nie dopuszczając nawet do dokładnego zweryfikowania nieruchomości lub gdy cena nieruchomości jest podejrzanie niska.

Nieruchomości
Rząd przyjął program tanich kredytów. Klienci już rezerwują odpowiednie mieszkania
Nieruchomości
Wielki recykling budynków nabiera tempa. Troska o środowisko czy o portfel?
Nieruchomości
Opada gorączka, ale nie chęci
Nieruchomości
Klienci czekają w blokach startowych
Nieruchomości
Kredyty mieszkaniowe: światełko w tunelu