W ubiegłym roku Murapol, firma działająca w 12 miastach, sprzedała ponad 3 tys. mieszkań. W tym roku są plany na przynajmniej 4 tys. lokali.
- Strategia szerokiej dywersyfikacji geograficznej przyświeca nam od wielu lat – mówił prezes Murapolu. - Mimo że rozwój przebiega szybko to jednak w sposób zrównoważony. To nie jest atak na kilka miast w ciągu jednego roku. Miasta pojawiają się systematycznie po wcześniejszym przygotowaniu kadr i organizacji. To są bezpieczne kroki. Nie działamy na zasadzie hurra optymizmu związanego z hossą na rynku mieszkaniowym – dodał.
Sapota wierzy, że będzie dobrze. - W Polsce występuje naturalny popyt na mieszkania, których brakuje. Nie ma presji na ceny, to jest dzisiaj zrównoważony rynek – ocenił.