Wzrost marż kredytowych nie utrudnia sprzedaży. Kwota rozkłada się na raty opłacane przez kilkadziesiąt lat, a klienci najczęściej oceniają koszt zakupu mieszkania właśnie przez pryzmat wydatków w skali miesiąca. Droższe kredyty nie wpłynęły więc na decyzje związane z zakupem mieszkania, natomiast na pewno mają wpływ na wybór banku.
Dla nas problemem jest natomiast wydłużona i utrudniona procedura przyznawania kredytów. Przekłada się to na wolniejszą sprzedaż, ryzyko utraty klienta i wyższy koszt prowadzenia inwestycji. Dużą część naszych klientów stanowią inwestorzy, finansujący mieszkanie ze środków własnych.
W Gdańsku, gdzie prowadzimy inwestycje, poziom zysków z najmu jest znacznie wyższy niż w Warszawie i dochodzi do 7-10 proc. rocznie. Również osoby kupujące mieszkania na własne potrzeby w większości korzystają z oszczędności z lokat. Ponadto w przypadku klientów uprawnionych do skorzystania z "MdM", program pokrywa ok. 10 proc. wkładu własnego do kredytu.
Ewa Gwiazdowska, dyrektor finansowa w Atlas Estates:
Podniesienie wkładu własnego do 20 proc. będzie miało wpływ na sprzedaż mieszkań, ponieważ automatycznie zdolność kredytowa klientów będzie niższa. Wielu klientów śledzi sytuację na rynku i właśnie z zapowiedzią podwyższenia wkładu własnego należy wiązać tak dobre wyniki sprzedaży w pierwszym półroczu 2016 roku. Część klientów świadomych zmiany przepisów, zdecydowało się na zakup mieszkania teraz, kiedy wkład własny jest niższy. Wejście w życie nowych przepisów będzie powodem spowolnienia sprzedaży.
Mirosław Łoziński, prezes zarządu Waryński S.A. Grupa Holdingowa:
Podniesienie oprocentowania kredytów hipotecznych oraz wymogów dotyczących poziomu wkładu własnego może mieć istotny wpływ na sytuację na rynku nieruchomości. Część osób, które mają kapitał bądź rozpoczęły już proces uzyskiwania finansowania kredytowego, stara się możliwie najszybciej zakończyć procedurę zakupu mieszkania, aby uniknąć wzrostu minimalnego wkładu własnego. Ograniczona dostępność kredytów może wpłynąć na decyzje zakupowe.
Adrian Potoczek, dyrektor sprzedaży w Wawel Service:
Wymagany wkład własny do kredytu jest systematycznie podnoszony, a mimo to nie odnotowujemy rezygnacji klientów z transakcji. W Polsce wysokość minimalnego udziału własnego w kredycie hipotecznym jest relatywnie niska w porównaniu z innymi państwami. Część kupujących może jednak przyspieszyć decyzję i podpisać umowę jeszcze w tym roku.
Monika Zabłocka, Przedsiębiorstwo Budownictwa Ogólnego:
Podwyższenie wkładu własnego nie będzie miało wpływu na sprzedaż mieszkań, podobnie jak nie miała wielkiego znaczenia poprzednia zmiana. Sprzedaż nadal będzie na wysokim poziomie, bo klienci będą chcieli skorzystać z ostatniej puli środków w programie "MdM". Kiedy dopłaty się skończą, nastąpi spadek sprzedaży.
Katarzyna Pietrzak, dyrektor sprzedaży i marketingu w Victoria Dom:
Osoby, które nie mają odpowiednich oszczędności na wkład własny, nadal będą mogły korzystać z ubezpieczenia brakującego wkładu. Możliwość ta sprawia, że wciąż nie będzie konieczności posiadania środków własnych w określonej wysokości.
Ewelina Krosta, WAN:
Po podwyższeniu od nowego roku wkładu własnego do kredytu do 20 proc. sytuacja na rynku mieszkaniowym może się znacząco pogorszyć.
Teresa Witkowska, dyrektor sprzedaży w RED Real Estate Development:
Zmiany dotyczące wkładu własnego zostały ogłoszone ponad dwa lata temu i są stopniowo wprowadzane od 2014 roku. Mimo to wielu klientów nie zdaje sobie sprawy, że od stycznia 2017 roku wymagany wkład własny wzrośnie z 15 do 20 proc. Zmiany będą oznaczały dla nich konieczność przygotowania się do zakupu mieszkania, a często także odłożenia transakcji w czasie.
Dziś spełniającym określone kryteria klientom możliwość uzyskania wymaganego dofinansowania daje program "MdM". Jednak środki na 2016 rok zostały już wyczerpane. BGK nie przyjmuje wniosków o dopłaty na 2017 rok, a program został zaplanowany tylko do 2018 roku. Tymczasem jego następca - "Mieszkanie Plus" będzie działać na innych zasadach. Wprowadzane zmiany nie będą jednak zagrożeniem dla rynku nieruchomości premium.