Inwestycje: czy inwestorzy kupują mieszkania w pakietach

Czy są chętni na pakiety mieszkaniowe? Jak inwestorzy finansują zakup?

Publikacja: 28.06.2016 09:18

Część inwestorów zakup mieszkania w całości finansuje gotówką. Na zdjęciu Mennica Residence

Część inwestorów zakup mieszkania w całości finansuje gotówką. Na zdjęciu Mennica Residence

Foto: Emmerson Realty

Pakietowych zakupów nieruchomości właściwie już nie ma – mówi pośredniczka Joanna Lebiedź z agencji Re/Max Action. – Przynajmniej nie na taką skalę jak w latach 2007–2008. Część inwestorów do dziś nie może wyjść z tych inwestycji z oczekiwanym zyskiem. I nie chodzi o to, że mieszkania te nie są sprzedawalne. Po prostu nie można zarobić tyle, ile się spodziewano zarobić. Czasem trzeba się nawet liczyć ze stratą.

Szansa dla najmów

Jak mówi Joanna Lebiedź, dziś najlepiej sprzedają się małe dwa– trzy pokoje. W tym segmencie widać stabilizację. – Ale daleko nam jeszcze do pewności, że inwestycja w takie lokale przyniesie za chwilę krociowe zyski przy odsprzedaży – zastrzega pośredniczka. – Na pewno warto się zastanowić nad kupnem takich nieruchomości z myślą o wynajmie. Wszystko wskazuje na to, że rynek wynajmów ma szansę na rozkwit – ocenia.

Zdaniem Joanny Lebiedź tak długo, jak długo banki nie będą proponować korzystnych warunków kredytowania, tak długo można będzie twierdzić, że w Polsce warto się stać rentierem.

W ocenie Tomasza Błeszyńskiego, eksperta na rynku nieruchomości, inwestorzy szukają dziś przede wszystkim okazji. Na ich celowniku są lokale zadłużone, oferowane choćby na licytacjach. – Kupują kawalerki lub dwa pokoje o powierzchni od ok. 30 do 50 mkw. Koncentrują się raczej na dużych miastach, gdzie łatwiej o najemców – opowiada. I dodaje, że inwestorzy najczęściej wykładają gotówkę, likwidując np. nieopłacalne lokaty bankowe. Część inwestorów wspiera się kredytem w 15–20 proc.

Pytany o pakietowe zakupy Tomasz Błeszyński odpowiada, że jeśli dużą partię mieszkań po okazyjnej cenie sprzedaje np. syndyk, to warto się zastanowić i obliczyć rentowność inwestycji.

O dużej aktywności inwestorów mieszkaniowych mówi Joanna Gregor, dyrektor oddziałów Freedom Nieruchomości w Lesznie i Wrocławiu. – W Lesznie dominuje rynek wtórny. Wiele transakcji jest zawieranych w dużych miastach w pobliżu, np. w Poznaniu – opowiada Joanna Gregor. – Ośmiu na dziesięciu kupujących atrakcyjnie wycenione mieszkania w dobrych poznańskich lokalizacjach to inwestorzy. Firmy inwestują zaś w rynek pierwotny – dodaje dyrektor.

Z analiz Freedom Nieruchomości wynika, że w Lesznie brakuje mieszkań i pokoi na wynajem. A inwestorzy najchętniej wynajmują lokale na pokoje, bo to daje większe zyski.

Płatność w transzach

Joanna Gregor zauważa, że inwestorzy, mimo że dysponują gotówką, często nie chcą jej w całości wydawać. Bywa, że zadłużają się na ok. 50 proc. transakcji. – Zdarzają się niewielkie pakietowe zakupy, po dwa–trzy mieszkania, oczywiście z rynku pierwotnego. Płatności odbywają się w transzach za poszczególne etapy – opowiada dyrektor.

O satysfakcjonujących zyskach możliwych do osiągnięcia na rynku nieruchomości mówi także Diana Polak, broker z Freedom Nieruchomości w Katowicach. – Na inwestycje w mieszkania decyduje się coraz więcej osób – mówi Diana Polak. – Nie wszystkie jednak decyzje okazują się trafne – przestrzega.

Najważniejsza jest stopa zwrotu z inwestycji. – Jeśli inwestor dysponuje mniejszym kapitałem, w grę wchodzą kawalerki i dwa pokoje wymagające często odświeżenia albo kapitalnego remontu – opowiada Diana Polak. – Za większe pieniądze kupowane są często duże nieruchomości, które można podzielić na kilka pokoi lub nawet kawalerek.

W Katowicach, jak mówi przedstawicielka Freedom Nieruchomości, inwestorzy dzielą się na dwie grupy. – Są tacy, którzy mają spory kapitał i chcą go ulokować w nieruchomościach, by pieniądze zaczęły zarabiać. Ale są i tacy, którym brakuje pieniędzy, ale widzą potencjał w inwestowaniu w nieruchomości i decydują się na kredyt – opowiada.

Z analiz katowickiego oddziału Freedom Nieruchomości wynika, że na transakcje pakietowe decydują się zwykle gotówkowicze. Czasem, jak mówi Diana Polak, kupują cały budynek, np. kamienicę lub blok.

– Łatwiejsze staje się wówczas zarządzanie i monitorowanie całej inwestycji. Warto też wspomnieć o crowdfundingu. To pomysł na wspólne inwestowanie grupy osób, dzięki czemu kwota końcowa wspólnie zgromadzonych środków pozwala na przeprowadzenie większego projektu inwestycyjnego i podział wygenerowanych w ten sposób zysków – przypomina przedstawicielka Freedom Nieruchomości.

Radzi, by przy zakupach mieszkaniowych pamiętać o kosztach utrzymania nieruchomości.

– Trzeba się też zastanowić, kto wynajmie nasze mieszkanie. Na jaką grupę najemców można liczyć w danej lokalizacji, w danym otoczeniu? Same liczby mogą pokazać satysfakcjonujący wynik. Ale to teoria, natomiast cechy nieruchomości mogą sprawić, że nikt nie będzie chciał w niej mieszkać – przestrzega Diana Polak.

Pakietowych zakupów nieruchomości właściwie już nie ma – mówi pośredniczka Joanna Lebiedź z agencji Re/Max Action. – Przynajmniej nie na taką skalę jak w latach 2007–2008. Część inwestorów do dziś nie może wyjść z tych inwestycji z oczekiwanym zyskiem. I nie chodzi o to, że mieszkania te nie są sprzedawalne. Po prostu nie można zarobić tyle, ile się spodziewano zarobić. Czasem trzeba się nawet liczyć ze stratą.

Szansa dla najmów

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Rząd przyjął program tanich kredytów. Klienci już rezerwują odpowiednie mieszkania
Nieruchomości
Wielki recykling budynków nabiera tempa. Troska o środowisko czy o portfel?
Nieruchomości
Opada gorączka, ale nie chęci
Nieruchomości
Klienci czekają w blokach startowych
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Nieruchomości
Kredyty mieszkaniowe: światełko w tunelu