To pierwszy tak poważny test szczepionki przeciw HIV/AIDS od 2009 roku. Zbadane zostaną dwa różnie działające preparaty. Wyniki ich skuteczności będą znane w 2020 roku.
W badaniach organizowanych przez amerykański National Institutes of Health (NIH) weźmie udział 5400 mężczyzn i kobiet w wieku od 18 do 35 lat. Mają prowadzić normalne, aktywne życie seksualne. Jeżeli dojdzie do zakażenia, zostaną przekazani pod opiekę państwowych szpitali w kraju. Oprócz NIH testy sponsorują również m.in. Fundacja Billa i Melindy Gatesów, Sanofi Pasteur, GSK oraz amerykański wojskowy program badań nad wirusem HIV.
– Jeżeli do naszego arsenału sprawdzonych narzędzi do zapobiegania zakażeniom dodamy bezpieczną i skuteczną szczepionkę, to będzie to ostatni gwóźdź do trumny HIV – buńczucznie zapowiada dr Anthony Fauci, szef Narodowego Instytutu Alergii i Chorób Zakaźnych podlegającego NIH. – Nawet umiarkowanie skuteczna szczepionka znacznie zmniejszy obciążenie kosztami leczenia w krajach i populacjach szczególnie dotkniętych epidemią.
Testom przez 3,5 roku poddawane będą preparaty dostarczone przez Sanofi Pasteur i GlaxoSmithKline (GSK). Uczestnicy otrzymają w sumie pięć zastrzyków w ciągu jednego roku. – W RPA ta choroba zbiera obfite żniwo – mówi prof. Glenda Gray, szefowa Rady Badań Medycznych RPA, która nadzoruje eksperyment. – Teraz zaczynamy testy, które mogą zmienić ten kraj. Pokażą, czy sukcesy obserwowane w mniejszej skali przekładają się na skuteczną ochronę w większej grupie ludzi w Afryce.
Ostatni tak duży test szczepionek chroniących przed HIV rozpoczął się w 2003 roku i trwał do 2009. Prowadzono go w Tajlandii. W grupie, w której podawano szczepionkę, liczba zakażeń było o 31 proc. niższa niż w grupie kontrolnej. Preparaty nie dawały zatem całkowitej lub nawet bardzo wysokiej ochrony – do czego przyzwyczaiły nas powszechnie używane szczepionki – ale ich działanie było zauważalne.