Komputerowy model jest dziełem naukowców z uniwersytetów Southampton, Notre Dame i Oksfordzkiego. Obliczenia nie pozostawiają wątpliwości co do skali zagrożenia. W Ameryce Środkowej i regionie Karaibów zagrożonych jest 1,65 mln kobiet w ciąży.

Najbardziej ucierpi Brazylia, w której liczba zakażeń wzrośnie nawet czterokrotnie.

Ocena skutków epidemii zika jest jednak trudna – przyznaje prof. Andrew Tatem z Uniwersytetu Southampton. – W większości przypadków choroba przebiega bezobjawowo. Mamy też kłopoty z rejestracją przypadków w niektórych miejscach – uważa naukowiec.

Dlatego wykorzystano wiedzę o tym, jak rozprzestrzeniają się inne choroby przenoszone przez komary (np. denga). – To pozwala nam zrozumieć skalę epidemii zika i odpowiednio zaplanować nasze reakcje – mówi prof. Tatem.