W walce z nowotworami mózgu leczenie farmakologiczne jest wyjątkowo mało skuteczne. Główna przyczyna jest taka, że lekarstwa nie są w stanie przeniknąć przez barierę krew-mózg. Jest to cieniutkia membrana, której zadaniem jest obrona mózgu przed toksynami. Sprawia ona także, że w przypadku choroby bardzo trudno dotrzeć do mózgu lekom.
Naukowcy z brytyjskiego Centrum Badań nad Guzami Mózgu działającego przy Uniwersytecie Portsmouth twierdzą, że udało im się opracować nową postać aspiryny (kwasu acetylosalicylowego), która przenika przez barierę krew-mózg. Nie opublikowali jeszcze wyników badań w żadnym czasopiśmie naukowym, ale pewne szczegóły ujawnili na międzynarodowej konferencji, która zakończyła się w środę w Warszawie. Wyjaśnili, że udało im się połączyć aspirynę z dwoma innymi substancjami (ich nazw nie zdradzili – zapewnili jednak, że są one dobrze poznane i od dawna stosowane w medycynie). Tak przerobiona aspiryna jest, w przeciwieństwie do tradycyjnej formy, w pełni rozpuszczalna. I ma zdolność przenikania z krwi do mózgu.
Co więcej, naukowcy sprawdzili skuteczność nowo powstałego leku w probówce – w walce z glejakiem wielopostaciowym (najczęstszym i najgroźniejszym nowotworem mózgu). Twierdzą, że zabija on komórki rakowe, nie naruszając komórek zdrowych.
Są to na razie eksperymenty laboratoryjne. Do terapii, którą można by zastosować u pacjentów, jeszcze droga daleka. Niestety, wiele substancji, które wydają się mężnie zwalczać choroby w probówce, okazuje się nieskutecznych u człowieka. Możemy mieć jednak pewność, że badania będą kontynuowane. Wynikami eksperymentów zainteresowała się już firma Innovative Pharmaceuticals.
Potencjalny lek ochrzczono dość niewdzięczną nazwą: IP1867B. Gdyby prace zakończyły się pełnym sukcesem, byłby to ważny przełom: jak mówi szefowa Centrum Badań nad Guzami Mózgu przy Uniwersytecie Portsmouth, glejak zabija więcej dzieci i ludzi młodych (przed 40. rokiem życia) niż jakikolwiek inny nowotwór.