Kobieta wróciła do USA w połowie ubiegłego roku z długiego pobytu w Indiach. Skarżyła się na bolące i opuchnięte biodro. W Indiach złamała nogę, a miejscowi lekarze poddawali ją kilkakrotnie zabiegom leczniczym. Bakterie opanowały najpierw kość, a później udo i biodro.
Lekarze w USA zidentyfikowali infekcję bakteryjną i rozpoczęli leczenie. Żaden z zastosowanych antybiotyków nie zadziałał. Kobieta zmarła we wrześniu z powodu wstrząsu septycznego.
Próbki krwi przesłano do Centers for Disease Control and Prevention (CDC). Bakteria odpowiedzialna za śmierć kobiety to pałeczka zapalenia płuc Klebsiella pneumoniae, która dość często wywołuje zakażenia szpitalne. To również jedna z bakterii szybko zdobywających odporność na antybiotyki — do walki z nimi wykorzystuje się leki specjalnie przygotowane na taką okoliczność, których nie podaje się przy mniej groźnych infekcjach (tzw. leki ostatniej szansy). Chodzi o to, by bakterie nie wykształciły na nie odporności.
Według raportu CDC bakterie, które zaatakowały kobietę były odporne na wszystkie 26 antybiotyków, którymi dysponują lekarze. Są też odporne na kolistynę — silnie działający antybiotyk przygotowywany na właśnie takie infekcje.
Co zaskakujące, superbakterie wykazały wrażliwość — ale tylko słabą — na jeden lek, fosfomycynę. To antybiotyk wykorzystywany przy zapaleniach układu moczowego. W USA nie stosowano go w takich wskazaniach, bo sądzono, że przydaje się tylko w mniej skomplikowanych przypadkach.