- Dziś ogłaszam nowy narodowy plan, który pozwoli tego dokonać — mówił podczas swojego ostatniego orędzia (State of he Union) Obama. — Dla wszystkich bliskich, których straciliśmy. Dla rodzin, które ciągle możemy ocalić — uczyńmy Amerykę krajem, który wyleczy raka. Raz na zawsze.
Pierwszym ku temu krokiem jest zwiększenie budżetu Narodowych Instytutów Zdrowia (NIH), które zajmują się pracą nad nowymi terapiami. Do czuwania nad całością planu nominowany został wiceprezydent Joe Biden, który zresztą podpowiedział Obamie ten pomysł. W zeszłym roku jego syn umarł na raka mózgu i od tego czasu wiceprezydent myśli, jak pokonać straszliwą chorobę. Biden chce się teraz poświęcić całkowicie walce z rakiem.
„W ciągu następnego roku pokieruję ukierunkowanym wspólnym wysiłkiem władz stanowych, prywatnych przedsiębiorców, naukowców, lekarzy, pacjentów i filantropów aby zwiększyć inwestycje, skoordynować wysiłki i ułatwić dostęp do informacji" – napisał Biden w odpowiedzi na nominację. Wiceprezydent wierzy, że wysiłek przyniesie efekty, bo niemal każdy zna kogoś, kto umarł na raka lub walczy z rakiem, więc ta misja pozwoli zapomnieć o podziale na demokratów i republikanów.
Plan Bidena zakłada dwie inicjatywy. Pierwsza to wspomniane zwiększenie funduszy na badania nad rakiem oraz leczenie. Druga jest trudniejsza — zmuszenie do współdziałania lekarzy, firmy ubezpieczeniowe (płatników) oraz firmy farmaceutyczne. Mają wedle słów Bidena „pracować razem, dzielić się informacjami i położyć kres nowotworom".
Kolejną kluczową postacią w nowym programie walki z rakiem jest miliarder Patrick Soon-Shiong. W raz z firmami farmaceutycznymi Celgene, GSK i Amgen założył koalicję biznesową pod nazwą „Moonshot 2020". Ma ona sfinansować zakrojone na szeroką skalę testy skuteczności immunoterapii w walce z nowotworami. Przed rokiem 2020 mają się zakończyć badania kliniczne przeprowadzone na 20 tys. pacjentów cierpiących na 20 typów nowotworów. Soon-Shiong spotkał się już z Bidenem w sprawie wsparcia przedsięwzięcia przez rząd USA.