Borelioza niebezpieczniejsza niż sądzono - kleszcz może zaatakować o każdej porze roku

Ocieplenie klimatu powoduje, że kleszcz może nas zaatakować o prawie każdej porze roku, a przy okazji zainfekować bakteriami odpowiedzialnymi za boreliozę. Badania wskazują, że bakterie, Borrelia burgdorferi, mogą przetrwać leczenie antybiotykami.

Aktualizacja: 12.03.2018 14:00 Publikacja: 12.03.2018 13:54

Borelioza niebezpieczniejsza niż sądzono - kleszcz może zaatakować o każdej porze roku

Foto: Shutterstock

Naukowcy z Tulane University School of Medicine opublikowali badanie, z którego wynika, że bakterie Borrelia burgdorferi, powodujące boreliozę, mogą przetrwać pełne leczenie antybiotykami. Miesiąc po leczeniu znaleziono żywe bakterie w tkankach ssaków z rzędu naczelnych. Wyniki badań, zdają się potwierdzać deklaracje pacjentów o utrzymujących się objawach, mimo przyjęcia pełnej terapii antybiotykami w leczeniu choroby.

Badaniu poddano 10 naczelnych narażonych na kontakt z kleszczami przenoszącymi bakterie Borrelia burgdorferi. Cztery miesiące po zakażeniu połowa zwierząt otrzymała antybiotyk, doksycyklinę, w dawce proporcjonalnej do dawki stosowanej u ludzi. Wszystkie zwierzęta zostały poddane kompleksowej ocenie, za pomocą wielu metod diagnostycznych, aby ustalić czy baterie przetrwały. W badaniu mierzono odpowiedź immunologiczną przeciwciał na bakterie zarówno przed, jak i po leczeniu.

Mimo leczenia silnym antybiotykiem, bakterie przeżyły. Żywe bakterie znaleziono w wielu narządach badanych zwierząt.

- Z tych danych wynika, że bakterie B. burgdorferi, które miały czas na przystosowanie się do gospodarza, mają zdolność unikania rozpoznawania immunologicznego, tolerują antybiotyk doksycyklinę i atakują ważne organy, takie jak mózg i serce – powiedziała, kierująca projektem, Monica Embers, adiunkt w dziedzinie mikrobiologii i immunologii w Tulane University School of Medicine. - Chociaż obecne schematy leczenia antybiotykami mogą wyleczyć większość pacjentów, leczonych wcześnie, jeśli infekcja się rozwinie, 28-dniowa terapia może być niewystarczająca - dodała.

U wszystkich pacjentów leczonych antybiotykami stwierdzono pewien poziom infekcji jeszcze 7-12 miesięcy po leczeniu. Pomimo negatywnego wyniku testów wykazujących obecność przeciwciał boreliozy, dwóch z 10 osobników nadal było zakażonych, bakterie znaleziono w sercu i pęcherzu moczowym. Bakterie B. burgdorferi, które utrzymują się po leczeniu antybiotykami, są nadal żywe.

Jeśli wybieramy się do lasu, nawet wczesną wiosną, nie rezygnujmy z metod zabezpieczających się przed atakiem, czyli odpowiednim ubiorze i chemicznym zabezpieczeniu środkiem zawierającym DEET, który powoduje, że kleszcze nas nie widzą. Po powrocie koniecznie obejrzyjmy całe ciało czy gdzieś nie czai się zagrożenie.

Naukowcy z Tulane University School of Medicine opublikowali badanie, z którego wynika, że bakterie Borrelia burgdorferi, powodujące boreliozę, mogą przetrwać pełne leczenie antybiotykami. Miesiąc po leczeniu znaleziono żywe bakterie w tkankach ssaków z rzędu naczelnych. Wyniki badań, zdają się potwierdzać deklaracje pacjentów o utrzymujących się objawach, mimo przyjęcia pełnej terapii antybiotykami w leczeniu choroby.

Badaniu poddano 10 naczelnych narażonych na kontakt z kleszczami przenoszącymi bakterie Borrelia burgdorferi. Cztery miesiące po zakażeniu połowa zwierząt otrzymała antybiotyk, doksycyklinę, w dawce proporcjonalnej do dawki stosowanej u ludzi. Wszystkie zwierzęta zostały poddane kompleksowej ocenie, za pomocą wielu metod diagnostycznych, aby ustalić czy baterie przetrwały. W badaniu mierzono odpowiedź immunologiczną przeciwciał na bakterie zarówno przed, jak i po leczeniu.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nauka
Czy mała syrenka musi być biała?
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Nauka
Nie tylko niesporczaki mają moc
Nauka
Kto przetrwa wojnę atomową? Mocarstwa budują swoje "Arki Noego"
Nauka
Czy wojna nuklearna zniszczy cała cywilizację?
Nauka
Niesporczaki pomogą nam zachować młodość? „Klucz do zahamowania procesu starzenia”