Czarna śmierć rodem ze wschodu

Dżuma dotarła do Europy prawie pięć tysięcy lat temu. Zawlekli ja do nas nomadzi przybysze ze stepów eurazjatyckich. Artykuł o tym zamieściło prestiżowe pismo naukowe "Current Biology".

Aktualizacja: 11.01.2018 14:01 Publikacja: 11.01.2018 12:54

Czarna śmierć rodem ze wschodu

Foto: Adobe Stock

Bakterie Yersina pestis, wywołujące chorobę, zostały znalezione w zębach prehistorycznych ludzi. Naukowcy zbadali ponad 500 zębów i kości znalezionych na terenie Niemiec, Rosji, Węgier, Chorwacji, Litwy, Łotwy, Estonii.

Bakterie te wywoływały wielokrotnie w dziejach pandemie osławionej "czarnej śmierci". W połowie XIV wieku zdziesiątkowały populacje Europy, zabiły wówczas co najmniej 30 milionów osób - jedna trzecia populacji kontynentu.

W trakcie badań naukowcy znaleźli kompletne DNA tych bakterii w szczątkach sześciu osób. Zsekwencjonowanie sześciu pierwszych europejskich genomów Yersina pestis umożliwiło badaczom wyciągnięcie wniosku, że dżuma przybyła do Europy środkowej mniej więcej w tym samym okresie, gdy pojawili sie tu eurazjatyccy nomadzi.

- Pozwala to na stwierdzenie, że dżuma docierała do Europy wielokrotnie, w kilku falach, wraz z przybyszami, tworzac lokalne zarzewia choroby - wyjaśnia dr Aida Andrades Valtuena z Max-Planck-Institut, współautorka artykułu.

Poważne ruchy migracyjne zaczęły sie w Europie około 4800 lat temu, gdy na zachód przywędrowały ludy ze stepów w rejonie Morza Kaspijskiego, niosąc ze sobą bakterie Yersina pestis.

- Kompletne DNA tych bakterii, znalezione w zębach i kościach ludzi należących do plemion przybyłych ze wschodu, daje podstawy do wniosku, że  w tym okresie zachodziły zmiany genetyczne związane z ich zaraźliwością. Ale potrzebne są dalsze badania, aby potwierdzić te obserwacje - uważa prof. Alexander Herbig z Max-Planck-Institut.

Z jakiego powodu ludy znad Morza Kaspijskiego "ruszyły się" pod koniec epoki kamienia i na początku epoki brązu? Naukowcy przypuszczają, że przyczyna była właśnie dżuma, wybuchające epidemie i chęć ucieczki przed nimi.

W starożytności, około 540 roku n.e., wybuchła straszliwa epidemia za panowania bizantyjskiego cesarza Justyniana. Ale co było wcześniej?

Naukowcy z Uniwersytetu w Kopenhadze zbadali szczątki kostne około stu osób żyjących w pradziejach w Europie i w Azji. U siedmiu osób żyjących w latach 2800 - 950 p.n.e. stwierdzono bakterie wywołujące dżumę.

Jeszcze głębiej, właśnie do schyłku epoki kamienia sięgnęli teraz badacze z Max-Planck-Institut. Stwierdzili, że objawy, przebieg, śmiertelność dżumy pod koniec epoki kamienia i w epoce brązu były łagodniejsze niż w średniowieczu. Taki obraz rysuje się na podstawie badań nad DNA bakterii Yersina pestis. Początkowo, nie posiadała ona genu umożliwiającego przeżycie w żołądkach pcheł  "roznoszących dżumę". Naukowcy sądzili, że bakteria nabyła ten gen dużo wcześniej. Tymczasem pojawia sie on dopiero w bakteriach znalezionych w kościach ludzi żyjących  około 950 lat p.n.e. A więc, pod koniec epoki kamienia, to nie pchły (i szczury) roznosiły dżumę.

Bakterie Yersina pestis, wywołujące chorobę, zostały znalezione w zębach prehistorycznych ludzi. Naukowcy zbadali ponad 500 zębów i kości znalezionych na terenie Niemiec, Rosji, Węgier, Chorwacji, Litwy, Łotwy, Estonii.

Bakterie te wywoływały wielokrotnie w dziejach pandemie osławionej "czarnej śmierci". W połowie XIV wieku zdziesiątkowały populacje Europy, zabiły wówczas co najmniej 30 milionów osób - jedna trzecia populacji kontynentu.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nauka
Czy mała syrenka musi być biała?
Nauka
Nie tylko niesporczaki mają moc
Nauka
Kto przetrwa wojnę atomową? Mocarstwa budują swoje "Arki Noego"
Nauka
Czy wojna nuklearna zniszczy cała cywilizację?
Nauka
Niesporczaki pomogą nam zachować młodość? „Klucz do zahamowania procesu starzenia”