Terapia schizofrenii przy pomocy awatara

Zwizualizować halucynację i przejąć nad nią kontrolę to cel nowej metody leczenia zaproponowanej przez brytyjskich naukowców.

Aktualizacja: 28.11.2017 12:46 Publikacja: 27.11.2017 18:00

Terapia schizofrenii przy pomocy awatara

Foto: stock.adobe.com

Eksperymentalna terapia opisana w czasopiśmie „The Lancet Psychiatry” przypomina scenę z filmów science fiction. W gabinecie, podczas 50-minutowej sesji przebywa chory na schizofrenię, terapeuta i… awatar. Wyniki takiej pracy okazały się zaskakujące.

Około 60–70 proc. osób ze zdiagnozowaną schizofrenią doświadcza halucynacji słuchowych, które zazwyczaj są obraźliwe i agresywne. U większości chorych stosowanie leków zmniejsza te objawy, ale około jednej czwartej osób nadal doświadcza halucynacji. Terapia poznawczo-behawioralna skonstruowana specjalnie dla osób w psychozie (CBTp) jest zwykle bardzo pomocna, ale to długotrwały proces, który zwykle nie przynosi w pełni satysfakcjonujących efektów.

Badania nad nową metodą terapii przeprowadzono w londyńskiej klinice SHARP Maudsley i Instytucie Psychiatrii, Neurologii i Psychologii w King’s College. Programem objęto 150 pacjentów, którzy chorowali na schizofrenię od około 20 lat i średnio słyszeli trzy–cztery głosy. Wybrano osoby, u których od ponad roku, mimo leczenia, występowały uporczywe i nieprzyjemne halucynacje słuchowe.

Spośród nich 75 osób doświadczyło terapii awatarem, a drugiej połowie udzielono poradnictwa opracowanego specjalnie dla tego badania.

Program obejmował sześć sesji odbywających się raz w tygodniu. Przed rozpoczęciem terapii pacjenci pracowali ze specjalistą w celu stworzenia skomputeryzowanej symulacji głosu, na który najbardziej chcieli wpłynąć – co mówił, jak brzmiał i jak mogła wyglądać osoba występująca w halucynacjach.

Terapia polegała na trójstronnej rozmowie pomiędzy pacjentem, terapeutą i awatarem. W pierwszej części spotkania omawiane były cele sesji, po czym pacjenci spędzali 10–15 minut na bezpośredniej rozmowie z awatarem. Ćwiczenie przebiegało na stojąco, by chorzy mogli mieć poczucie kontroli nad swoim wirtualnym rozmówcą. Ich zadaniem było wyjaśnienie nieporozumień między nimi i zyskać przewagę nad głosem. Awatar miał wykorzystywać pozytywne cechy pacjenta i reagować w taki sposób, jakby miał nad nim coraz mniejszą władzę. Sesje były nagrywane, a badany mógł zabrać je do domu i przesłuchać, kiedy usłyszy głosy.

Druga grupa pacjentów, której zaordynowano poradnictwo, przeszła tyle samo sesji terapeutycznych, ile osoby pracujące z awatarem. Terapeuta zachęcał chorych do omawiania wszelkich spraw, które ich dotyczą, starał się obniżyć poziom stresu oraz szukał praktycznych sposobów poprawy jakości życia. Podobnie jak w przypadku terapii awatarem po zakończeniu sesji każdy pacjent otrzymywał nagranie z treściami, które miał wysłuchać w następnym tygodniu.

Po 12-tygodniowej obserwacji wnioski okazały się niepodważalne. Terapia przy pomocy awatara była skuteczniejsza. Różnica między obiema grupami uczestniczącymi w badaniu była ogromna. Ci, którzy przeszli terapię awatarem, odczuwali mniej halucynacji niż osoby po sesjach poradniczych. Całkowite wygaszenie objawów po 12 tygodniach nastąpiło u siedmiu osób „leczonych” awatarem i u dwóch z drugiej grupy.

Szybka poprawa widoczna w grupie eksperymentalnej utrzymywała się przez 24 tygodnie. W tym czasie halucynacje stały się mniej częste i mniej niepokojące również w grupie poddanej zwykłej terapii, ponieważ poradnictwo może być również potencjalnie użyteczną terapią.

Badacze dążą do przeprowadzenia analizy efektywności kosztowej i zbadania dalszych mechanizmów zmniejszania objawów przez tego typu leczenie. Powstaje pytanie, czy terapia przy pomocy awatara będzie łatwa do zaakceptowania dla szerszego personelu medycznego. Eksperyment został przeprowadzony przez doświadczonych specjalistów. Nie wiadomo, jakie efekty może przynieść ta metoda w rękach osób z mniejszym stażem. Rezultaty wydają się warte dalszych wysiłków.

– Duża liczba osób ze schizofrenią, pomimo długotrwałego leczenia, nadal słyszy nieprzyjemne głosy – mówi autor badania, prof. Tom Craig z londyńskiego King’s College, – dlatego ważne jest, abyśmy szukali nowszych, skutecznych i krótkoterminowych form terapii. Nasze badanie dostarcza pierwszych dowodów na to, że leczenie przy pomocy awatara w porównaniu ze zwykłym poradnictwem zmniejsza dolegliwości związane z halucynacjami słuchowymi. Jak dotąd wydaje się, że te efekty utrzymują się do sześciu miesięcy. W przypadku tych pacjentów wyniki te pochodzą z jednego ośrodka leczniczego i potrzeba więcej badań, aby zoptymalizować sposób leczenia i wykazać, że jest on skuteczny w innych placówkach.

Eksperymentalna terapia opisana w czasopiśmie „The Lancet Psychiatry” przypomina scenę z filmów science fiction. W gabinecie, podczas 50-minutowej sesji przebywa chory na schizofrenię, terapeuta i… awatar. Wyniki takiej pracy okazały się zaskakujące.

Około 60–70 proc. osób ze zdiagnozowaną schizofrenią doświadcza halucynacji słuchowych, które zazwyczaj są obraźliwe i agresywne. U większości chorych stosowanie leków zmniejsza te objawy, ale około jednej czwartej osób nadal doświadcza halucynacji. Terapia poznawczo-behawioralna skonstruowana specjalnie dla osób w psychozie (CBTp) jest zwykle bardzo pomocna, ale to długotrwały proces, który zwykle nie przynosi w pełni satysfakcjonujących efektów.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nauka
Kto przetrwa wojnę atomową? Mocarstwa budują swoje "Arki Noego"
Nauka
Czy wojna nuklearna zniszczy cała cywilizację?
Nauka
Niesporczaki pomogą nam zachować młodość? „Klucz do zahamowania procesu starzenia”
Nauka
W Australii odkryto nowy gatunek chrząszcza. Odkrywca pomylił go z ptasią kupą
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Nauka
Sensacyjne ustalenia naukowców. Sfotografowano homoseksualny akt humbaków