Śmierć nastąpiła z powodu niewydolności  serca i nerek - poinformował  Burjeel Hospital w Abu Dabi, gdzie pacjentka była leczona przez zespół dwudziestu lekarzy różnych specjalności. Z powodu gigantycznej tuszy kobieta cierpiała także na cukrzycę, nadciśnienie, depresję i bezsenność. Eman Ahmad Abd El Aty cierpiała na elefantiasis, patologię powodującą nabrzmiewanie kończyn oraz innych partii ciała.


Ostatnie 25 lat przed śmiercią kobieta nie była w stanie wychodzić na ulicę. Jesienią ubiegłego roku przeszła kurację odchudzającą, w wyniku której schudła 323 kilogramy. Lekarze planowali poddanie pacjentki operacyjnemu zmniejszeniu wagi, lecz jej śmierć pokrzyżowała te plany.


Obecnie za najgrubsza kobietę świata uważana jest Amerykanka Pauline Potter, Według Księgi Rekordów Guinnessa,  w lipcu 2017 roku ważyła 293 kilogramy.