Kto pomagał pisac przemówienia Zbigniewa Ziobry?

Stylistykę przemówień ministra szlifował były szef „Tygodnika Solidarność".

Aktualizacja: 14.08.2017 14:05 Publikacja: 13.08.2017 19:50

Zbigniew Ziobro sam pisze przemówienia, speechwriter robił tylko później korektę stylistyczną

Zbigniew Ziobro sam pisze przemówienia, speechwriter robił tylko później korektę stylistyczną

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Andrzej Gelberg jest absolwentem Politechniki Warszawskiej, a pierwsze kroki w dziennikarstwie stawiał w piśmie „Technika Motoryzacyjna". Po wprowadzeniu stanu wojennego publikował w prasie podziemnej. W pamięć czytelników najbardziej zapadł jako redaktor naczelny „Tygodnika Solidarność" w latach 1992–2001. Jak ustaliła „Rzeczpospolita", w ubiegłym roku pomagał w pisaniu przemówień ministrowi sprawiedliwości Zbigniewowi Ziobrze.

O tym, że ktoś wykonywał taką pracę dla ministra, wiemy z raportu Najwyższej Izby Kontroli. Co roku bada ona wykonanie budżetu wszystkich ministerstw.

W „Rzeczpospolitej" pisaliśmy już, że Izba skrytykowała m.in. zatrudnianie w resorcie ekspertów bez wymaganego stażu pracy, wysokie wydatki na usługi public relations oraz właśnie zawarcie umów na „wykonywanie korekty stylistycznej wystąpień i prezentacji resortu sprawiedliwości". Z kontroli NIK wynika, że osoba pomagająca w pisaniu przemówień przepracowała ministerstwie sprawiedliwości w 2016 roku dziesięć miesięcy. Zarobiła 19,7 tys. zł.

Nazwisko Gelberga nie pada w raporcie NIK, nie podaje go Ministerstwo Sprawiedliwości, a on sam nie zareagował na prośbę o kontakt. – Robił dokładnie to, o czym mówi umowa, czyli przeprowadzał korektę stylistyczną. Głównym autorem przemówień był sam Zbigniew Ziobro – mówi anonimowo osoba z otoczenia ministra. – W resorcie panuje przekonanie, że kontrola NIK była wyjątkowo szczegółowa, a krytyka zatrudnienia Gelberga bezzasadna.

Powód? Zatrudnianie tzw. speechwriterów to już standard nie tylko w światowej, ale też polskiej polityce. Przykładowo taką rolę przy premier Beacie Szydło pełni dawny współpracownik Ziobry Witold Olech. Zdaniem „Newsweeka" pisze większość przemówień Szydło oraz „stoi za antyunijną i antyuchodźczą retoryką szefowej rządu".

Podobną rolę w Pałacu Prezydenckim ma socjolog Piotr Agatowski. Andrzeja Dudę zna jeszcze z Krakowa. Z kolei w marcu twitterowy profil Dane Publiczne poinformował o podpisaniu przez Kancelarię Sejmu umowy o półrocznej współpracy z firmą Lidii Gall, byłej dziennikarki TVP i „Tygodnika Solidarność". Dotyczy m.in. szkoleń medialnych dla marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego.

Z podobnej oferty korzysta opozycja. W pisaniu przemówień Ryszarda Petru ma pomagać Dorota Drozd. W przeszłości współpracowała ona z prezydentem Bronisławem Komorowskim.

W 2015 roku „Wprost" podał, że średnio 19 tys. zł płaciło MSZ za konsultację każdego z przemówień Radosława Sikorskiego przez brytyjskiego dyplomatę Charlesa Crawforda. Podobną rolę w otoczeniu Jerzego Buzka, gdy był szefem Parlamentu Europejskiego, pełnił Philip Boyes, który w internecie przedstawia się jako zawodowy speechwriter.

– Powód zatrudniania speechwriterów jest prozaiczny. Dzisiejsi politycy są zbyt zajęci, by samodzielnie pisać przemówienia – mówi ekspert w dziedzinie wizerunku publicznego dr Sergiusz Trzeciak. – Konsultacja jest tym bardziej ważna, jeżeli przemówienie jest kierowane do specyficznych odbiorców, np. na rynek międzynarodowy.

Co zdecydowało o zatrudnieniu Gelberga? W ostatnich latach zbliżał się do PiS. Był m.in. doradcą prezydenta Warszawy Lecha Kaczyńskiego i radnym tej partii w sejmiku mazowieckim. Nasi rozmówcy w ministerstwie przekonują jednak, że przeważyły jego kompetencje dziennikarskie. Gdy kierował „Tygodniem Solidarność", przekształcił go w liczące się pismo. Prywatnie słynął z przyjaźni ze Zbigniewem Herbertem.

Zdaniem NIK w pisaniu przemówień Ziobrze mogliby pomagać pracownicy Wydziału Komunikacji Społecznej i Promocji, a przed zawarciem umowy należałoby przeprowadzić rzetelną analizę rynku.

Nie zgadza się z tym dr Sergiusz Trzeciak. – Polityk sam powinien wybrać osobę, pomagającą w przemówieniach, kierując się zaufaniem i szukając podobnego toku myślenia. Trudno byłoby rozpisać przetarg i wybrać najtańszą ofertę – uzasadnia. ©?

Andrzej Gelberg jest absolwentem Politechniki Warszawskiej, a pierwsze kroki w dziennikarstwie stawiał w piśmie „Technika Motoryzacyjna". Po wprowadzeniu stanu wojennego publikował w prasie podziemnej. W pamięć czytelników najbardziej zapadł jako redaktor naczelny „Tygodnika Solidarność" w latach 1992–2001. Jak ustaliła „Rzeczpospolita", w ubiegłym roku pomagał w pisaniu przemówień ministrowi sprawiedliwości Zbigniewowi Ziobrze.

O tym, że ktoś wykonywał taką pracę dla ministra, wiemy z raportu Najwyższej Izby Kontroli. Co roku bada ona wykonanie budżetu wszystkich ministerstw.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Polityka
Szymon Hołownia o różnicach między partiami. „Trzecia Droga spełnia obietnice”
Polityka
Zbigniew Ziobro chce stanąć przed komisją ds. Pegasusa. „Nawet w stanie paliatywnym”
Polityka
To koniec Trzeciej Drogi? PSL rozważa propozycję innej koalicji politycznej
Polityka
Tusk po konsultacjach ze Szmyhalem: Posunęliśmy się krok do przodu
Polityka
Marek Jakubiak: Najazd na dom Zbigniewa Ziobry. Mieszkanie posła to poseł