Reklama

Izraelska dziennikarka: Będę pisać na przekór Polsce

Propozycja, by karać więzieniem za łączenie Polaków z III Rzeszą powinna sprawić, że dziennikarze będą jeszcze bardziej zdeterminowani w opisywaniu faktów o tym co działo się w Polsce okupowanej przez nazistów - pisze dziennikarka izraelskiego "Haaretz" Allison Kaplan Sommer.

Aktualizacja: 29.01.2018 12:18 Publikacja: 29.01.2018 10:33

Izraelska dziennikarka: Będę pisać na przekór Polsce

Foto: Fotorzepa, Piotr Guzik

arb

Sommer odnosi się do - krytykowanej przez Izrael - nowelizacji ustawy o IPN, która przewiduje trzy lata więzienia za obarczanie Polaków zbrodniami popełnianymi przez III Rzeszę. Intencją autorów zmian była walka z określeniem "polskie obozy śmierci", które często pojawia się w zachodnich mediach.

Dziennikarka podkreśla, że ten kto zna determinację polskiego rzadu w walce z kojarzeniem Polaków z Holokaustem sprawa zmian w prawie "nie powinna być niespodzianką".

Sommer pisze, że ona dowiedziała się o - jak pisze - "krucjacie polskiego rządu" - przed rokiem kiedy pisała artykuł o Jaredzie Kushnerze, zięciu prezydenta Donalda Trumpa. Wówczas przeciwko sformułowaniu "polskie getto" jakie pojawiło się w jej artykule zaprotestowała polska ambasada w Tel Awiwie.

Jak przyznaje była zdziwiona jak wielką wagę przywiązuje strona polska do jednego sformułowania w artykule. Koledzy piszący o II wojnie światowej i Holokauście wyjaśnili jej jednak, że reakcja Polski nie jest niczym zaskakującym - gdyż im takie sytuacje też zdarzały się w przeszłości.

"Koledzy polecili mi, by oprzeć się presji i zachować artykuł w oryginalnej formie" - pisze Sommer. Kiedy zastanawiała się czy ich posłuchać otrzymała kolejnego maila z ambasady Polski z ponagleniem i apelem o zmianę użytego sformułowania.

Reklama
Reklama

Ostatecznie Sommer uległa - jak podkreśla - "bardzo uprzejmej i grzecznej prośbie" i nazwę "polskie getto" zmieniła na "getto w Polsce znajdującej się pod nazistowską okupacją w czasie Holokaustu".

"Kiedy usłyszałam o zmianach w prawie moją pierwszą, instynktowną reakcją była chęć skontaktowania się z redakcją 'Haaretz' i prośba o powrót do pierwotnej wersji mojego artykułu" - pisze następnie Sommer. Wskazuje też, że inna izraelska dziennikarka, Lahav Harkov, w geście protestu napisała na Twitterze czternastokrotnie "polskie obozy śmierci".

Następnie Sommer wyjaśnia na czym polegają wątpliwości strony izraelskiej. Wskazuje na sformułowanie mówiące o przypisywanie zbrodni nazistów "narodowi polskiemu". "Ale jak zdefiniować 'naród polski'? Nie podlega dyskusji, że wielu Polaków było ofiarami nazistów. Ale jest równie nie podlegające dyskusji, że wielu Polaków było oprawcami swoich żydowskich sąsiadów, wpisując się w morderczą politykę niemieckich okupantów" - pisze.

I pyta czy po wejściu w życie nowelizacji sformułowania typu "polskie getto" i "polskie obozy śmierci" odnoszące się do miejsca, w których getta i obozy były zlokalizowane, będą narażały dziennikarzy i badaczy na odpowiedzialność karną?

"Jeśli tak, efekt będzie odwrotny" - pisze Sommer, która deklaruje, że po wejściu w życie prawa będzie na przekór używać określeń wywołujących opór strony polskiej.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Materiał Promocyjny
MLP Group z jedną z największych transakcji najmu w Niemczech
Kraj
Czeski RegioJet wycofuje się z przyznanych połączeń. Warszawa najbardziej dotknięta decyzją
Kraj
Warszawiacy zapłacą więcej za wywóz śmieci. „To zwykły powrót do starych stawek”
Kraj
Zielone światło dla polskiej elektrowni jądrowej i trzęsienie ziemi w PGE
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Kraj
Od stycznia nie będzie można wynająć lokalu komunalnego? Jedyna nadzieja w radnych
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama