Autorzy serwisu odkryli, że artykuł będący klasycznym przykładem tzw. fake newsa, czy też postprawdy jest - jak pisze BuzzFeed - powiązany z innymi artykułami, które miały rzekomo pochodzić z takich tytułów jak "Haaretz" czy "Atlantic", a także z telewizji AlJazeera.
Wszystkie te materiały zostały umieszczone w sieci z wykorzystaniem tej samej techniki "podszywania się" pod oryginalną domenę, by zmylić internautów. Wszystkie też zostały przetłumaczone na język rosyjski na tym samym blogu przez tego samego tłumacza.
Tłumaczeń miała dokonać Addilyn Lambert. BuzzFeed odnalazł ją na Facebooku i uzyskał potwierdzenie, że to właśnie ta osoba dokonała tłumaczenia. BuzzFeed zaznacza jednak, że nie ma dowodów, że taka osoba jak Addilyn Lambert istnieje - nie wiadomo kto zarządza kontem na Facebooku założonym na te dane.
Jasne jest - czytamy w BuzzFeed - że ktoś tworzy fałszywe historie w języku angielskim, które wyglądają tak, jakby zostały opublikowane przez duże zachodnie media, po czym wszystkie te artykuły są tłumaczone na język rosyjski - niemal natychmiast po ukazaniu się fake newsów w sieci.
W rzekomym artykule z "The Guardian" można było przeczytać, że Zachód miał "strategiczny plan doprowadzenia do rozpadu Rosji". W niedzielę artykuł zaczął być linkowany na Facebooku i Twitterze - BuzzFeed podaje, że rozpowszechniały go osoby z kont znajdujących się w Rosji. Na pierwszy rzut oka artykuł pochodził ze strony theguardian.com - dopiero bliższe przyjrzenie sie domenie wskazywało, że zamiast "i" w nazwie użyto tureckiego znaku podobnego do tej litery.