Jaka partia, taki Dyzma - przegląd prasy Jeremiego Jędrzejkowskiego

To się nie dzieje. Od miesięcy pewien bezgranicznie pewny siebie młodzieniec skupia na sobie uwagę najważniejszych polityków w kraju oraz mediów.

Publikacja: 13.04.2017 08:02

Jaka partia, taki Dyzma - przegląd prasy Jeremiego Jędrzejkowskiego

Foto: Fotorzepa/Waldemar Kompała

Czym zajmują się kluczowe osoby w państwie? Znalezieniem dla Polski bezpiecznego kursu na coraz bardziej niespokojnych międzynarodowych wodach? Gospodarką? Budżetem? Otóż nie. Choć szczebel zaangażowanych osób wskazywałby na grożącą wojnę, gigantyczny kataklizm albo najwyższe zagrożenie terrorystyczne, to przedmiotem owej gorączki jest... niejaki Bartłomiej Misiewicz.

To nieprawdopodobne, ale decyzją szefa partii rządzącej 27-letniem człowiekiem bez jakiegokolwiek poważnego dorobku (z góry przepraszam osoby, dla których dyskoteka oznacza całe życie) zajmie się komisja złożona z ważnych osób w partii rządzącej. A - jak pisze „Rzeczpospolita” - sprawa ważyła się też na wtorkowym spotkaniu... prezydenta Andrzeja Dudy, premier Beaty Szydło, ministra spraw zagranicznych Witolda Waszczykowskiego i człowieka, który, jak przystało na pierwszego strażnika obronności kraju, dzielnie własną piersią chroni swojego byłego rzecznika - ministra spraw wewnętrznych, Antoniego Macierewicza. Temat jest we wszystkich dziennikach, a „Gazeta Wyborcza” wzięła go nawet na czołówkę.

A inne, jakby mniej ważne tematy z dzisiejszej prasy?

„Rzeczpospolita” pisze o gorączce na rynkach. Jej symptomami są wyższe ceny ropy i złota, umacniający się dolar i słabnący złoty. Inwestorzy nerwowo reagują na wstrząsy geopolityczne. Powodów przybywa: konflikt wokół Syrii, możliwa konfrontacja USA z Koreą Płn., napięcie w relacjach USA-Rosja i zbliżające się wybory prezydenckie we Francji. Analizy dynamicznie zmieniającej się sytuacji międzynarodowej są dziś we wszystkich gazetach.

„Rzeczpospolita” odnotowuje skok rezerwacji w biurach podróży na majówkę. Otóż ich liczba skoczyła w porównaniu z ubiegłym rokiem aż niemal dwukrotnie. Najpopularniejszym kierunkiem w tym roku są greckie wyspy. Jak przypomina dziennik, coraz chętniej w tym okresie robimy wypady zagranicę.

„Gazeta Wyborcza” zwraca uwagę na gorączkę przedświątecznych zakupów. Jak wskazuje, w dużym stopniu warunkuje je termin Wielkanocy. Jeśli wypada w marcu, wydajemy mniej, w kwietniu - więcej. Bo kupujemy wówczas wtedy więcej owoców i warzyw (także drogich nowalijek), artykuły dekoracyjne, kwiaty, i sadzonki. No i to też start sezonu grillowego, który gazeta określa mianem naszego narodowego sportu. I przypomina, że sklepy stosują wiele trików, by tylko skłonić nas do zostawienia w nich jak największej ilości pieniędzy.

„GW” w swoim cyklu rozbierania na czynniki pierwsze cen różnych produktów dziś sprawdza, za co płacimy kupując jajka.

„Dziennik Gazeta Prawna” wskazuje, że minister sprawiedliwości będzie mógł według swojego widzimisię wymienić całą kadrę zarządzającą we wszystkich sądach w Polsce. I, jak twierdzi środowisko, obsadzić zwolnione miejsca swoimi ludźmi.

„DGP” pisze także, że już 1 lipca użytkownicy wieczyści mają się stać właścicielami gruntów, na których stoją ich domy i mieszkania. Ale nie za darmo. Trwa spór, ile to ma kosztować. Resort budownictwa twierdzi, że zmiany wejdą w życie, mimo że projekt jeszcze w listopadzie utknął na etapie prac prawnych.

„Parkiet” przygotował specjalne świąteczne wydanie. A w nim m.in. nietypowa czołówka. O. Maciej Zięba mówi o bogactwie bez grzechu. Lichwiarze, bankierzy, celnicy - „finansiści” czasów Chrystusa - byli traktowani z niechęcią, a nawet pogardzani. Właśnie dlatego Pismo Święte na ich przykładzie - szczególnie celników - pokazuje całą moc Bożego miłosierdzia, czytamy w gazecie.

„Puls Biznesu” twierdzi, że znana sieć księgarni Matras znalazła się na krawędzi bankructwa. Wierzyciele hurtowo składają wnioski o jej upadłość. Gazeta prezentuje przy tej okazji sylwetkę prezesa i pośrednio większościowego właściciela Matrasu, Jerzego Kowalewskiego. Jego życie zawodowe naznaczone jest biznesowymi potknięciami, przypomina dziennik.

Czym zajmują się kluczowe osoby w państwie? Znalezieniem dla Polski bezpiecznego kursu na coraz bardziej niespokojnych międzynarodowych wodach? Gospodarką? Budżetem? Otóż nie. Choć szczebel zaangażowanych osób wskazywałby na grożącą wojnę, gigantyczny kataklizm albo najwyższe zagrożenie terrorystyczne, to przedmiotem owej gorączki jest... niejaki Bartłomiej Misiewicz.

To nieprawdopodobne, ale decyzją szefa partii rządzącej 27-letniem człowiekiem bez jakiegokolwiek poważnego dorobku (z góry przepraszam osoby, dla których dyskoteka oznacza całe życie) zajmie się komisja złożona z ważnych osób w partii rządzącej. A - jak pisze „Rzeczpospolita” - sprawa ważyła się też na wtorkowym spotkaniu... prezydenta Andrzeja Dudy, premier Beaty Szydło, ministra spraw zagranicznych Witolda Waszczykowskiego i człowieka, który, jak przystało na pierwszego strażnika obronności kraju, dzielnie własną piersią chroni swojego byłego rzecznika - ministra spraw wewnętrznych, Antoniego Macierewicza. Temat jest we wszystkich dziennikach, a „Gazeta Wyborcza” wzięła go nawet na czołówkę.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Ćwiek-Świdecka: Nauczyciele pytają MEN, po co ta cała hucpa z prekonsultacjami?
Kraj
Zakłócone loty nad Europą. Rosjanie celowo wprowadzają pilotów w błąd
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem