Złośliwe oprogramowanie, określane mianem CopyCat, pozwoliło zarobić hakerom w ciągu dwóch miesięcy ok. 1,5 mln dol. Wykorzystuje ono nową technikę generowania i kradzieży przychodów z reklam. Mimo że zainfekowani przez CopyCat użytkownicy pochodzą głównie z Azji Południowo-Wschodniej, wirus rozprzestrzenił się również na ponad 280 tys. użytkowników Androida w USA.

CheckPoint podaje, że CopyCat ma ogromne możliwości - może rootować urządzenia, co utrudnia jego usunięcie, potrafi też wstrzykiwać kod do Zygote (odpowiedzialnego za uruchamianie aplikacji w systemie operacyjnym Android). To umożliwia wirusowi kontrolowanie wszystkich działań na urządzeniu.

W marcu 2017 r. firma Check Point poinformowała Google o kampanii CopyCat oraz o tym, jaki był sposób działania tego złośliwego oprogramowania. Według firmy Google udało się stłumić kampanię, a obecna liczba zainfekowanych urządzeń jest znacznie niższa niż w momencie jej szczytu. Niestety, dziś użytkownik zainfekowanego urządzenia może wciąż paść ofiarą dalszych ataków. CopyCat wykorzystuje najnowocześniejszą technologię do przeprowadzania różnych form oszustw reklamowych, podobnych do poprzednich szkodliwych programów wykrytych przez Check Point, takich jak Gooligan,DressCode i Skinner.