Akcjonariusze CD Projekt mogą mieć powody do zadowolenia. Spółka notuje bowiem znakomite wyniki finansowe, mimo braku nowych premier. W pierwszym kwartale bieżącego roku CD Projekt osiągnął 45,8 mln złotych zysku przy przychodach 99,3 mln zł. Zysk był tym samym o 39 procent wyższy niż w analogicznym okresie 2016 roku przy przychodach wyższych „tylko" o 14 procent. Za gros przychodów odpowiada seria „Wiedźmin" – sprzedaż gry „Wiedźmin 3: Dziki Gon" oraz dodatków „Krew i Wino" oraz „Serce z Kamienia" przyniosła trzy czwarte przychodów.

CD Projekt nie zamierza spoczywać na laurach. Spółka upubliczniła właśnie betę karcianej gry „Gwint" osadzonej w wiedźmińskim uniwersum. Tym samym gra ta stała się dostępna dla graczy korzystających ze wszystkich najważniejszych platform – PC, XBOX i PS4. Zawierająca płatne funkcje premium gra online już w fazie zamkniętej bety spodobała się graczom, więc można się spodziewać sporego sukcesu. A to nie koniec dobrych wiadomości dla akcjonariuszy, bo CD Projekt zamierza też szturmować gigantyczny chiński rynek. Według Reutersa Adam Kiciński, prezes spółki, zapowiedział, że premiera chińskiej wersji „Gwent" będzie miała miejsce jeszcze w bieżącym roku. Można też mieć nadzieję, że obędzie się tu bez wpadki, jaką CD Projekt zaliczył z chińską lokalizacją w „The Witcher 3", w której gracze narzekali na zbyt małe napisy uniemożliwiające zrozumienie postaci.

Na wyniki sprzedaży CD Projekt może też pozytywnie wpływać fakt, że Netflix zamierza wyprodukować serial oparty na sadze Andrzeja Sapkowskiego. Co prawda CD Projekt nie ma nic wspólnego z tym projektem, bo prawa do serialu i filmu miała spółka Platige Image Tomasza Bagińskiego, a CD Projekt ma tylko prawa do gry, jednak może to wspomóc sprzedaż gier. Już teraz fani gier opartych na prozie Sapkowskiego zachwycają się możliwością nakręcenia serialu, mają własne propozycje odtwórców głównych ról i generalnie nakręcają pozytywny szum wokół projektu Netfliksa, który równocześnie jest darmową reklamą dla CD Projekt.