Cyfrowa muzyka zaczyna dominować na rynku

Po raz pierwszy w historii wpływy z muzyki cyfrowej stanowią już połowę przychodów całego światowego rynku muzyki.

Aktualizacja: 26.04.2017 07:05 Publikacja: 25.04.2017 20:00

Cyfrowa muzyka zaczyna dominować na rynku

Wpływy z cyfrowej muzyki w ubiegłym roku rosły najszybciej – zwiększyły się o 17,7 proc., do 7,8 mld dol., przy czym najszybciej zwiększały się w tej grupie przychody ze strumieniowania muzyki przez takie serwisy jak Spotify, Deezer czy Tidal (o ponad 60 proc.) – wynika z najnowszego raportu Międzynarodowego Stowarzyszenia Branży Fonograficznej (IFPI). Jak podkreśla IFPI, już na 25 rynkach na świecie przychody z cyfrowej muzyki stały się najważniejsze.

– Choć między różnymi rynkami wygląda to bardzo różnie. W USA (największy rynek muzyki świata – red.) cyfrowa muzyka stanowi już 70 proc. rynku, a na innym wielkim muzycznym rynku, w Japonii, 70 proc. wciąż należy do muzyki sprzedawanej na nośnikach – zauważał Stu Bergen, szef działu międzynarodowego Warner Music Group.

Skok streamingu

Z najnowszych danych IFPI wynika, że na całym świecie za serwisy strumieniujące muzykę płaci już 112 mln ludzi, choć rok temu było to jeszcze 68 mln.

Spadają za to (w ubiegłym roku o mniej więcej jedną piątą) wpływy z pobierania z sieci plików z muzyką. Przychody ze sprzedaży płyt z muzyką skurczyły się za to na świecie o 7,6 proc. (do 5,4 mld dol.) i stanowiły już „tylko" 34 proc. wszystkich.

Jednak dzięki cyfrowym zwyżkom cały rynek muzyki zamknął 2016 r. 5,9-proc. wzrostem i był wart 15,7 mld dol. – Po dekadzie spadków na rynku obserwujemy niewielki wzrost. Lata inwestowania w innowacyjne rozwiązania spowodowały, że udało się dokonać przejścia w cyfrową erę. Ostatnie dwie dekady to w naszej branży nieustanna transformacja: od sprzedaży muzyki na nośnikach do cyfrowej, od sprzedawania plików do sprzedawania dostępów, do streamingu zamiast pobrań – komentowała Frances Moore, prezes IFPI.

W Polsce branża zamknęła rok 6,5-proc. wzrostem przychodów, do 350,5 mln zł (patrz: ramka).

Polski rynek

– Na tle danych globalnych wyróżniamy się tym, że sprzedaż muzyki na nośnikach jest tu stabilna (w 2016 r. sprzedało się 8,6 mln płyt CD, jak rok wcześniej – red.). W globalnym zestawieniu zajmujemy pod względem tej sprzedaży wysokie, 12. miejsce – mówi Piotr Kabaj, prezes Warner Music Polska, zarządzający firmą także w całej Europie Wschodniej. Jak dodaje, I kw. wypadł u nas w sprzedaży płyt tak samo jak rok wcześniej, mimo że nie było w tym czasie tak spektakularnych premierowych albumów, jak rok wcześniej. Rosły też w Polsce przychody ze strumieniowania muzyki, dzięki wzrostowi liczby klientów takich usług.

– Jeśli jednak nasze eurodeputowane rzeczywiście doprowadzą do wprowadzenia w Europie zakazu geoblokowania (piszemy o tym na stronie obok – red.), serwisy streamingowe mogą podnieść ceny albo przejść znowu w modele freemium i ta część rynku przestanie rosnąć – uważa.

Wielkim problemem branży pozostaje piractwo. – W 2016 r. dzięki naszym narzędziom zidentyfikowaliśmy 19,2 mln adresów URL jako zamieszczające treści naruszające prawa autorskie, wysłaliśmy też do Google'a 339 próśb o usunięcie takich stron z wyników wyszukiwania – podaje IFPI. Przeanalizowanych pod kątem piratowania treści zostało 1,6 mln materiałów wideo i streamingowanych utworów, z czego 0,5 mln naruszało prawa autorskie – policzyło IFPI.

Za jeden z głównych problemów IFPI wciąż uznaje rozdźwięk, jaki istnieje na rynku między popularnością muzyki a stawkami, jakie płacą firmom fonograficznym i artystom serwisy internetowe pośredniczące w udostępnianiu muzyki (jak YouTube) oraz brak odpowiedzialności administratorów stron WWW za udostępnianie nielegalnych treści audio i audio-wideo.

U nas jeszcze przeważają nośniki tradycyjne

W Polsce branża muzyczna zamknęła rok 6,5-proc. wzrostem przychodów, do 350,5 mln zł – wynika z danych Związku Producentów Audio-Video. 53 proc. wszystkich wpływów stanowiły wciąż te ze sprzedaży muzyki na nośnikach (zajmujemy 12. miejsce na świecie wśród rynków o najwyższych przychodach z tego tytułu, choć w całkowitym zestawieniu plasujemy się na 22.), ale 18 proc. pochodziło już ze sprzedaży muzyki cyfrowej. 28 proc. wynosiły tantiemy, a 1 proc. – opłaty, jakie spływają od firm wykorzystujących utwory muzyczne w reklamach, grach komputerowych itp.

Wpływy z cyfrowej muzyki w ubiegłym roku rosły najszybciej – zwiększyły się o 17,7 proc., do 7,8 mld dol., przy czym najszybciej zwiększały się w tej grupie przychody ze strumieniowania muzyki przez takie serwisy jak Spotify, Deezer czy Tidal (o ponad 60 proc.) – wynika z najnowszego raportu Międzynarodowego Stowarzyszenia Branży Fonograficznej (IFPI). Jak podkreśla IFPI, już na 25 rynkach na świecie przychody z cyfrowej muzyki stały się najważniejsze.

– Choć między różnymi rynkami wygląda to bardzo różnie. W USA (największy rynek muzyki świata – red.) cyfrowa muzyka stanowi już 70 proc. rynku, a na innym wielkim muzycznym rynku, w Japonii, 70 proc. wciąż należy do muzyki sprzedawanej na nośnikach – zauważał Stu Bergen, szef działu międzynarodowego Warner Music Group.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Media
Nie żyje Tomasz Świderek. Przez lata pisał w „Rz” o telekomunikacji
Media
Masowy protest dziennikarzy w Grecji. „Nie stać nas na utrzymanie rodzin”
Media
Nie żyje założyciel Money.pl Arkadiusz Osiak
Media
Meta oskarżona o cenzurę. Zablokowała linki do gazety i felieton niezależnego dziennikarza
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Media
Polska w gronie muzycznych liderów. Głównie dzięki streamingowi