To rekordowy wzrost liczby użytkowników Netfliksa, który pobił dotychczasowy najwyższy wynik osiągnięty zresztą w IV kw. 2015 r. Obecnie wszystkich użytkowników Netflix ma na całym świecie 81,5 mln (w tym płacących: 77,7 mln) i już 42 proc. z nich pochodzi spoza USA. Część z nich to po raz pierwszy oficjalnie także użytkownicy z Polski. Serwis działa tu od 6 stycznia.

Rekordowe wzrosty w I kwartale Netflix zawdzięcza jednak nie tylko międzynarodowej ekspansji, ale także wyższym od zakładanych wzrostom w USA. – W USA pozyskaliśmy 2,23 mln użytkowników. Nasza prognoza była ostrożna (zakładała 1,75 mln), bo nie doszacowaliśmy pozytywnego wpływu na wskaźnik przyłączeń naszych największych autorskich produkcji – podała spółka w liście do inwestorów. W I kwartale na platformie na całym świecie pojawił się czwarty sezon kultowego wśród użytkowników Netfliksa serialu „House of cards", ale także nowy serial „Love" czy drugi sezon „Marvel's Daredevil".

Przychody internetowego giganta w I kwa. 2016 r. wynosiły 1,96 mld dol. (o prawie jedną czwartą więcej niż rok wcześniej), a wynik netto: 27,7 mln dol. (wzrost r/r o 16,7 proc.). - Na większości rynków, na których Netflix ruszył w styczniu, jest dostępny głównie w angielskiej wersji językowej, a płacić można za niego wyłącznie kartami kredytowymi. W najbliższych kwartałach dodamy więcej lokalnych wersji językowych, treści, możliwości płatności oraz obsługi klienta – zapowiedziała spółka, która w II kwartale spodziewa się już znacznie mniejszego wskaźnika przyłączeń na poziomie 2,5 mln (z czego 2 mln będzie pochodziło spoza USA, a 0,5 mln z rynku macierzystego).

Wciąż niepodbitym, a zaplanowanym już do startu rynkiem pozostają Chiny. – Prowadzimy tam wciąż stosowne rozmowy, ale nie mamy do zakomunikowania nic nowego w kontekście debiutu. Cokolwiek uda nam się to osiągnąć, będzie mieć w najbliższych okresie bardzo skromny finansowy wpływ na nasze wyniki – podała spółka.

-ele