Możliwe zmiany w zarządach T-Mobile Polska i Exatela

W komórkowej sieci zanosi się na odwołanie dwóch menedżerów, w tym prezesa. Kierownictwu państwowego telekomu dla biznesu kończy się zaś kadencja.

Publikacja: 19.03.2017 17:54

Foto: materiały prasowe

W najbliższych dniach mogą zapaść decyzje o zmianach we władzach dwóch ważnych podmiotów na rynku telekomunikacyjnym – wynika z informacji „Rzeczpospolitej".

Skrócona kadencja

W pierwszej kolejności roszady dotkną – najprawdopodobniej we wtorek – zarządu T-Mobile Polska. Z firmą rozstaną się prezes Adam Sawicki (b. prezes Netii, wiceprezes KGHM, szef Ruchu Internet oraz GTS) i odpowiedzialna za marketing Elżbieta Wójcik (wcześniej wiceprezes Avivy). Kto ich zastąpi – na razie nie wiemy. Spośród polskich menedżerów we władzach spółki ma na razie pozostać Artur Ostrowski, odpowiedzialny za rynek usług dla firm.

O zmianach w zarządzie należącego do Deutsche Telekom operatora słychać było w branży od kilku miesięcy. Teraz mają zapaść ostateczne decyzje. Uzasadnienia roszad nie znamy. Jest to o tyle ciekawe, że – jak usłyszeliśmy – strategia przygotowana przez zarząd Sawickiego ma być kontynuowana.

O powody zmian spytaliśmy właściciela telekomu, ale biuro prasowe Deutsche Telekom odmówiło nam komentowania „spekulacji". Sawicki i Wójcik o sprawie nie chcieli rozmawiać.

Oboje dołączyli do spółki w 2015 r.: Sawicki przeszedł z Netii i objął stery w czerwcu. Wójcik, wcześniej związana z firmą ubezpieczeniową Aviva, została powołana do zarządu sześć miesięcy później.

W 2016 roku rozpoczęła realizację strategii zakładającej inwestycje w odbudowę wizerunku firmy słuchającej klientów, oferującej przejrzyste warunki usług (rezygnowano m.in. z drobnych opłat pobieranych na każdym kroku, np. za dostęp do poczty głosowej) i w konsekwencji udziałów T-Mobile w rynku.

Rok to mało, by mówić o efektach strategicznego planu firmy takiej skali (ma ponad 6 mld zł przychodów rocznie). Jednak gdy w ostatnich dwóch kwartałach ub.r. sieć odnotowała wzrost liczby klientów kontraktowych, zarząd ogłosił odwrócenie negatywnych trendów w wynikach.

Jak się dowiadujemy, już wówczas menedżerska para zmuszana była do odejścia i negocjowała warunki rozstania z T-Mobile, nie godząc się na złożenie rezygnacji.

Osoby znające realia globalnych firm odrzucają pojawiające się tezy, że Polacy zwalniani są z przyczyn politycznych (akcjonariuszem DT jest rząd Niemiec). – Korporacje są racjonalne – uważa b. szef dużego telekomu.

Zdaniem innego menedżera za dymisjami może stać „brak chemii" czy złe pierwsze wrażenie wywarte na nowym zwierzchniku. Jest prawdopodobne, że roszady to decyzja nowego członka zarządu DT odpowiedzialnego za Europę. Hindus Srini Gopalan zastąpił Claudię Nemat. Mimo że została we władzach DT, jej przesunięcie jest interpretowane jako przegrana. Jak ocenia jeden z menedżerów z branży, „kobieta chcąca wzruszyć status quo miałaby przegrać ze starą gwardią: białymi kołnierzykami płci męskiej w wieku 60 plus". Nemat pracowała długo dla globalnej firmy konsultingowej McKinsey doradzającej DT i z czasem telekom ściągnął ją do zarządu. Gopalan od bieżącego roku jest szefem rady nadzorczej polskiej spółki. Co ciekawe, początkowo miał pozytywnie oceniać to, jak funkcjonuje T-Mobile w Polsce. Z czasem mógł zmienić zdanie.

Tajemniczy Exatel

T-Mobile to niejedyna firma, w której dojść może do zmian kadrowych. Druga to państwowy Exatel należący w 100 proc. do PGE. Kadencja zarządu, któremu szefuje od wiosny ub.r. Nikodem Bończa-Tomaszewski, kończy się 24 marca. Według „Wprost" rada nadzorcza telekomu miała zastrzeżenia do zarządu i wystąpiła do PGE o jego zmianę.

Jak ustaliliśmy, rada Exatela sama nie jest władna, aby wymienić głównych menedżerów: statut firmy pozwala nadzorcom odwołać zarząd przed końcem kadencji w uzasadnionych wypadkach, ale PGE daje prawo do wskazania kandydata na prezesa.

Żaden z członków rady telekomu, do których zwróciliśmy się z pytaniami, nie chciał rozmawiać o Exatelu. PGE również nie. Zarówno rada, jak i właściciel telekomu powołują się na zasady poufności w związku ze sprzedażą Exatela na rzecz Polskiej Grupy Zbrojeniowej (podlega Ministerstwu Obrony Narodowej). W ten sam sposób PGE wyjaśnia, dlaczego nie ujawnia wyników Exatela. To utrudni ocenę warunków transakcji z PGZ.

Piotr Mierzwiński, rzecznik Exatela, zapewnia, że o zmianach w zarządzie firma nic nie wie, zwraca zaś uwagę, że koniec kadencji nie oznacza utraty mandatu członka zarządu. Ten wygasa z końcem walnego zgromadzenia zatwierdzającego raport roczny.

W najbliższych dniach mogą zapaść decyzje o zmianach we władzach dwóch ważnych podmiotów na rynku telekomunikacyjnym – wynika z informacji „Rzeczpospolitej".

Skrócona kadencja

Pozostało 96% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Media
Wybory samorządowe na celowniku AI. Polska znalazła się na czarnej liście
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Media
Telewizje zarobią na streamingu. Platformy wchodzą na rynek reklamy
Media
Koniec ekspansji platform streamingowych? Netflix ukryje dane
Media
Nie żyje Tomasz Świderek. Przez lata pisał w „Rz” o telekomunikacji
Media
Masowy protest dziennikarzy w Grecji. „Nie stać nas na utrzymanie rodzin”