Alphabet oskarża Ubera o kradzież tajemnic handlowych

Oddział koncernu Alphabet ds. autonomicznej jazdy oskarża Ubera o kradzież tajemnic handlowych, naruszenie praw autorskich dotyczących technologii czujników oraz o nieuczciwą konkurencję - informują w piątek media. Pozew w tej sprawie wpłynął dzień wcześniej.

Aktualizacja: 24.02.2017 10:52 Publikacja: 24.02.2017 09:16

Alphabet oskarża Ubera o kradzież tajemnic handlowych

Foto: materiały prasowe

Jak tłumaczy dziennik "Financial Times", Alphabet, który jest inwestorem Ubera, rzadko sięga po kroki prawne. Jednak tym razem na złożenie pozwu zdecydował się oddział koncernu zajmujący się technologią autonomicznej jazdy - Waymo.

- Nasza spółka matka Alphabet długo współpracowała z Uberem w wielu obszarach, dlatego nie podjęliśmy tej decyzji z łatwością. (...) Jednak biorąc pod uwagę przytłaczający fakt, że nasza technologia została skradziona, nie mieliśmy wyboru i musieliśmy bronić naszych inwestycji i rozwoju tej wyjątkowej technologii - podkreśliło Waymo na swoim oficjalnym blogu.

Zespół Ubera ds. samodzielnie jeżdżących samochodów powstał w zeszłym roku po pozyskaniu za 680 mln dolarów firmy Otto. Ten start-up został założony przez Anthony'ego Levandowskiego, byłego inżyniera zespołu Google'a ds. autonomicznej jazdy. Obecnie to Levandowski stoi na czele oddziału Ubera pracującego na tą technologią.

Waymo oskarża Levandowskiego i dwóch innych byłych pracowników o kradzież tysięcy dokumentów, w tym materiałów dotyczących urządzeń umożliwiających autonomiczną jazdę. Miało do tego dojść zanim odeszli z pracy, a dokumenty pozyskali, aby móc później z nich korzystać - argumentuje Waymo.

- Otto i Uber pozyskali własność intelektualną Waymo, licząc, że dzięki temu unikną ryzyka, czasu i kosztów związanych z opracowaniem własnej technologii - podkreśla Alphabet w pozwie.

- Bardzo poważnie traktujemy zarzuty wobec pracowników firm Uber i Otto. Wnikliwie je przeanalizujemy - poinformowało w piątek PAP biuro prasowe Ubera, komentując oskarżenia pod ich adresem.

Waymo domaga się zakazu sądowego dla Ubera, aby koncern nie mógł korzystać z wymienionych w dokumentacji rozwiązań technologicznych, oraz niesprecyzowanego odszkodowania. Jednak jak zwraca uwagę "FT" na razie nie wiadomo, czy Uber korzysta z zakwestionowanych technologii w swoich prototypowych samochodach autonomicznych, które jeżdżą obecnie po ulicach amerykańskich miast Pittsburgh i Tempe.

Waymo przekonuje, że zainwestowało miliony dolarów i przeznaczyło tysiące godzin na stworzenie własnego systemu laserowych czujników zwanych Lidar. Samochody autonomiczne korzystają z nich do obrazowania otaczającego świata oraz wykrywania i omijania przeszkód i przechodniów. Jak podkreślają media, ta technologia jest niezbędna dla wszystkich samochodów autonomicznych.

Jak tłumaczy dziennik "Financial Times", Alphabet, który jest inwestorem Ubera, rzadko sięga po kroki prawne. Jednak tym razem na złożenie pozwu zdecydował się oddział koncernu zajmujący się technologią autonomicznej jazdy - Waymo.

- Nasza spółka matka Alphabet długo współpracowała z Uberem w wielu obszarach, dlatego nie podjęliśmy tej decyzji z łatwością. (...) Jednak biorąc pod uwagę przytłaczający fakt, że nasza technologia została skradziona, nie mieliśmy wyboru i musieliśmy bronić naszych inwestycji i rozwoju tej wyjątkowej technologii - podkreśliło Waymo na swoim oficjalnym blogu.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Media
Koniec ekspansji platform streamingowych? Netflix ukryje dane
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Media
Nie żyje Tomasz Świderek. Przez lata pisał w „Rz” o telekomunikacji
Media
Masowy protest dziennikarzy w Grecji. „Nie stać nas na utrzymanie rodzin”
Media
Nie żyje założyciel Money.pl Arkadiusz Osiak
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Media
Meta oskarżona o cenzurę. Zablokowała linki do gazety i felieton niezależnego dziennikarza