Federalna Komisja ds. Handlu wszczyna dochodzenie ws. Facebooka

Amerykańska Federalna Komisja ds. Handlu (FTC) wszczęła dochodzenie w sprawie Facebooka po doniesieniach, że firma analityczna, która pracowała na rzecz kampanii Donalda Trumpa, nielegalnie uzyskała dostęp do danych ponad 50 milionów użytkowników serwisu. Śledztwo może zakończyć się gigantyczną grzywną dla firmy - informuje Bloomberg. Notowania Facebooka na giełdzie w Nowym Jorku tanieją w tej chwili o blisko 6 proc.

Aktualizacja: 20.03.2018 17:18 Publikacja: 20.03.2018 17:00

Federalna Komisja ds. Handlu wszczyna dochodzenie ws. Facebooka

Foto: Bloomberg

Istotą śledztwa jest to, czy Facebook złamał porozumienie z 2011 r. kończące postępowanie Komisji wobec firmy. Nakazywało ono, aby Facebook powiadamiał użytkowników i otrzymywał ich wyraźną zgodę przed udostępnieniem danych osobowych w sposób wykraczający poza ustawienia prywatności.

Facebook napisał w oświadczeniu, że odrzuca "wszelkie sugestie mówiące o naruszeniu ugody".

W ostatnich dniach amerykańskie i brytyjskie dzienniki poinformowały o największym w historii wycieku danych z Facebooka. Jeden z amerykańskich naukowców użył tego portalu społecznościowego, aby namówić jego użytkowników do przekazania danych o sobie i swoich znajomych w ramach jednego z projektów akademickich. Zgodziło się na to 270 tys. osób, co spowodowało, że w rękach naukowca znalazły się poufne i osobiste informacje o ponad 50 milionach osób. Następnie profesor przekazał te dane do Cambridge Analytica, która wykorzystała je m.in. w kampanii wyborczej Donalda Trumpa i podczas referendum nt. Brexitu.

Jeśli FTC ostatecznie stwierdzi, że Facebook złamał umowę z 2011 r., może nakazać wypłacić firmie po 40 tys. dolarów za każde jej naruszenie. Kara może być w sumie liczona w setkach milionów dolarów.

Również kolejne instytucje nadzoru w USA i Europie zapowiadają śledztwa w tej sprawie. Z kolei brytyjska komisja parlamentarna we wtorek formalnie poprosiła Marka Zuckerberga o stawienie się przed jej obliczem i złożenie wyjaśnień w tej sprawie.

W poniedziałek akcje Facebooka straciły na wartości prawie 7 proc. W czasie wtorkowej sesji w Nowym Jorku tracą chwilami nawet 6 proc.

Istotą śledztwa jest to, czy Facebook złamał porozumienie z 2011 r. kończące postępowanie Komisji wobec firmy. Nakazywało ono, aby Facebook powiadamiał użytkowników i otrzymywał ich wyraźną zgodę przed udostępnieniem danych osobowych w sposób wykraczający poza ustawienia prywatności.

Facebook napisał w oświadczeniu, że odrzuca "wszelkie sugestie mówiące o naruszeniu ugody".

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Media
Koniec ekspansji platform streamingowych? Netflix ukryje dane
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Media
Nie żyje Tomasz Świderek. Przez lata pisał w „Rz” o telekomunikacji
Media
Masowy protest dziennikarzy w Grecji. „Nie stać nas na utrzymanie rodzin”
Media
Nie żyje założyciel Money.pl Arkadiusz Osiak
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Media
Meta oskarżona o cenzurę. Zablokowała linki do gazety i felieton niezależnego dziennikarza