Zuckerberg poinformował o nadchodzących zmianach w swoim poście zamieszczonym niedawno na Facebooku. Jak podkreślił, mają one na celu przywrócenie pierwotnej idei serwisu, a więc wyszukiwania kontaktów towarzyskich i zacieśniania więzi ze znajomymi. Facebook ma znów stać się miejscem prywatnym i rodzinnym, a nie komercyjnym.
Niewątpliwie portal w ostatnich latach stał się czymś więcej, niż tylko miejscem prowadzenia interakcji z bliskimi, o czym świadczy potężny zalew treści komercyjnych na prywatnych tablicach. Według badań, popularne media społecznościowe, takie jak Facebook, mają obecnie znaczący wpływ na nasze wybory zakupowe. Nic dziwnego więc, że marki prześcigają się między sobą, by zająć jak najwyższą pozycję w facebookowych aktualnościach i zdobyć jak najwięcej wyświetleń.
Teraz jednak zadanie to nie będzie już takie proste. Zgodnie z zapowiedzią Zuckerberga, priorytet na tablicy zyskają posty zamieszczane przez znajomych, co odbędzie się na niekorzyść wszelkich materiałów publikowanych przez marki czy inne media. Nie zdziwmy się więc, że za niedługo po wejściu do serwisu w pierwszej kolejności ukażą nam się zdjęcia znajomych z wakacji czy filmiki kotów, a dopiero po przewinięciu strony w dół przeczytamy wiadomości ze świata, porady żywieniowe czy wybierzemy nową parę butów.
Twórca serwisu twierdzi, że poprawi to samopoczucie użytkowników, a swoje argumenty opiera na statystykach.
„Tworzymy Facebooka po to, by pomagać ludziom utrzymywać relacje z bliskimi i zbliżać się do osób, które są dla nas ważne. To dlatego zawsze stawialiśmy znajomych i rodzinę na pierwszym miejscu. Badania dowodzą, że wzmacnianie naszych relacji poprawia nasze samopoczucie i daje szczęście” – przekonuje Zuckerberg w swoim wpisie.