GIODO uważa, że budzący na rynku kontrowersji pomysł resortu kultury zakładający, że to operatorzy płatnych telewizji mają pobierać od abonentów zaświadczenia o zarejestrowaniu telewizora na Poczcie, jest poprawnie opracowany pod względem ochrony danych osobowych. Sprzeciwu inspektora nie budzi to, że Poczta żądałaby od płatnych telewizji danych osobowych na temat ich abonentów. – Niezależnie od powyższego, Generalny Inspektor podtrzymuje wątpliwości wobec koncepcji zaangażowania dostawców usług telewizji płatnej, a więc podmiotów prywatnych, w proces poboru opłat abonamentowych, będących rodzajem daniny publicznej, poprzez możliwość pozyskiwania przetwarzanych przez nich danych odbiorców końcowych – pisze w oficjalnym stanowisku Edyta Bielak–Jomaa, generalny inspektor ochrony danych osobowych.

GIODO podkreśla również, co wytykali resortowi kultury wcześniej operatorzy, że nie widzi potrzeby wprowadzania w zakresie pobierania abonamentu nowego przejściowego prawa, skoro od nowego roku ministerstwo planuje całkowitą zmianę systemu finansowania mediów publicznych (środki miałyby pochodzić z opłat odprowadzanych przez każdego razem z podatkiem PIT, CIT i składką KRUS). – Nie wydaje się zatem uzasadnione przejściowe wprowadzenie regulacji opartej na innym modelu poboru tych opłat, zwłaszcza, iż wiąże się ono z przetwarzaniem – a co za tym idzie koniecznością zabezpieczenia - dużych ilości danych osobowych – podaje inspektor.