Marketing w sieci staje się coraz mniej skuteczny z prostej przyczyny – dla znacznej części internautów jest on po prostu niewidoczny. Reklamodawcy mogą winić tylko samych siebie. Choć ich inwestycje w internet rosną w Polsce w tempie dwucyfrowym, ogromna liczba reklam zalewających wirtualne portale i serwisy zdaje się tylko odstraszać użytkowników. Natarczywie wyskakujące komunikaty utrudniają poruszanie się po stronie i zakrywają treść, przez co częściej budzą niechęć niż faktyczne zainteresowanie.
Trudno więc się dziwić, że Polacy coraz chętniej sięgają po różne wtyczki do blokowania reklam. Z badań rynkowych przeprowadzonych przez firmę Cloud Technologies wynika, że korzysta z nich aż 7 mln użytkowników, czyli co trzeci internauta w kraju (34,4 proc.). Jesteśmy w tej dziedzinie w światowej czołówce – pisze "Dziennik Gazeta Prawna".
– Skalę blokowania reklam w Polsce bez cienia przesady można już porównać do skali piractwa komputerowego z lat 90. XX w. – mówi Piotr Prajsnar, prezes Cloud Technologies.
Nie zdajemy sobie jednak sprawy z tego, że to dzięki cyfrowym reklamom mamy bezpłatny dostęp do treści w internecie. Firma Cloud Technologies wytworzyła własne narzędzie, które ma być odporne na działania adblocków i umożliwiać wydawcy wyświetlenie reklamy nawet u tych użytkowników, którzy korzystają z rozmaitych wtyczek i rozszerzeń w przeglądarkach – czytamy na "DGP".
Konstruowanie metod na omijanie blokad staje się więc również dobrym pomysłem na biznes. W ostatnim czasie dużą uwagę poświęcił temu Facebook. Kilkanaście dni temu ogłosił, że znalazł sposób na ominięcie wtyczek w internecie. Firma Eyeo, największy adbloker na świecie, który wyprodukował słynny Adblock Plus, rozszyfrowała jednak algorytmy Facebooka w zaledwie 48 godzin. Serwis społecznościowy pracuje obecnie nad nowym rozwiązaniem obejścia blokady reklam.