Rosyjska agencja RBC podaje, że kolumbijski wokalista Maluma został okradziony w moskiewskim hotelu Four Seasons, jednym z najdroższych w rosyjskiej stolicy. Z pokoju piosenkarza zginęły rzeczy, wartość których oszacowano na ponad 800 tys. dolarów. Chodzi m.in. o torbę Louis Vuitton, 11 zegarków Rolex i Hublot, 10 par okularów i inkrustowaną brylantami biżuterię.

Powołując się na źródło w rosyjskim MSW agencja podaje, że złodziej mógł przedostać się do pokoju piosenkarza podszywając się pod jego przyjaciela. W ten sposób miał uzyskać duplikat klucza od pokoju. Tymczasem piosenkarz na swoim profilu w popularnej sieci społecznościowej opublikował zdjęcie z Sarańska. Udał się tam by oglądać mecz Kolumbia-Japonia.