Trwa doskonała passa w światowym transporcie lotniczym. Pasażerowie mogą liczyć na dalsze obniżki cen biletów – wynika z ostatniego raportu Międzynarodowego Stowarzyszenia Przewoźników Powietrznych (IATA).
Linie lotnicze wreszcie zaczęły płacić mniej za paliwo. Wprawdzie w marcu ceny ropy wzrosły, ale według Briana Pierce, głównego ekonomisty IATA, jakiekolwiek by były decyzje OPEC i innych producentów ropy, to i tak do drugiej połowy 2019 r. średnia cena ropy nie przekroczy 50 dol. za baryłkę. I właśnie po takim kursie przewoźnicy wykupują transakcje ubezpieczające od wzrostu cen paliw.
– Możemy oczekiwać, że ceny biletów w 2016 r. spadną – uważa Brian Pierce. – Pamiętajmy, że dzisiaj ceny paliwa są o 30 proc. niższe niż rok temu.
Globalne ceny biletów lotniczych spadły w roku 2015 o 12 proc. w porównaniu z 2014 – wynika z wyliczeń IATA. Na ten rok stowarzyszenie zapowiada podobny spadek, przy jednoczesnym wzroście zysków linii lotniczych. Duże linie, jak Lufthansa czy Air France/KLM, zaoszczędziły w 2015 r. na paliwie nawet po miliard dolarów. Wielu przewoźników znów wypłaca dywidendę.
Bitwa Ryanaira z WizzAir
Dobra passa w światowym lotnictwie jest widoczna także w Polsce. Coraz więcej pojawia się na rynku promocji i stało się już niemal regułą, że linie najbardziej z sobą konkurujące o pasażerów będą ich kusiły właśnie kolejnymi obniżkami.